PolskaCimoszewicz: pogodzimy polskie interesy z europejskimi

Cimoszewicz: pogodzimy polskie interesy z europejskimi

Przystąpienie do Unii Europejskiej to ostatni ze strategicznych celów polskiej polityki zagranicznej sformułowanych ponad 10 lat temu - podkreślił szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz, przedstawiając w Sejmie informację rządu na temat polskiej polityki zagranicznej w 2004 roku.

21.01.2004 | aktual.: 21.01.2004 11:33

Te cele - odbudowa suwerenności, normalizacja stosunków z sąsiadami, rozwój współpracy regionalnej, zagwarantowanie bezpieczeństwa przez integrację z NATO, zapewnienie rozwoju i dobrobytu poprzez członkostwo w UE - wytyczały - według Cimoszewicza - kierunki polityki zagranicznej każdego rządu i przesądzały o jej ponadpartyjnym charakterze.

"Dziś stoimy przed koniecznością wytyczenia nowych horyzontów naszej polityki, utrwalenia naszej pozycji w NATO, Unii Europejskiej i społeczności międzynarodowej" - podkreślił minister. - "Musimy sprecyzować, jakiej Europy pragniemy i jak postrzegamy swoją w niej rolę, w jakim kierunku powinien zmierzać Sojusz Północnoatlantycki, jaką tożsamość może nabrać w rozszerzonej Europie nasz region, jaki winien być profil naszego zaangażowania poza Europą".

Odbudować klimat

"Aktywne wyjście polskiej polityki poza granice Europy, czego dowodem jest nasze zaangażowanie w Iraku, nadaje jej nowy wymiar i zmusza do nowego spojrzenia na sprawy bezpieczeństwa globalnego" - powiedział minister. Podziękował Sejmowi za "wsparcie, jakie polska dyplomacja otrzymała w roku minionym".

Powierzenie Polsce dowodzenia jednej ze stref stabilizacyjnych w Iraku to - zdaniem szefa MSZ - niewątpliwy dowód uznania i zaufania, który wzmocnił pozycję międzynarodową naszego kraju. Proces stabilizacji postępuje, choć nie bez komplikacji i okupiony bolesnymi ofiarami - stwierdził, dodając: "Za iracką sprawę przelana została także polska krew. Nie zmniejsza to naszej determinacji".

Nawiązując do konfliktu w Iraku i podziałom międzynarodowym, jakie wywołała, zaznaczył, że "nie ma dylematu wyboru między Ameryką i Europą, jest zaś imperatyw wnoszenia przez Polskę wkładu na rzecz wzmacniania partnerstwa transatlantyckiego".

NATO w ostatnich latach przechodzi proces głębokiej transformacji. Stany Zjednoczone zapowiedziały przegląd systemu rozmieszczenia swoich wojsk w Europie. Uzasadniają to zmiany w bezpieczeństwie międzynarodowym - przyznał Cimoszewicz. "Polska podziela to rozumowanie. Wierzymy, że decyzje, które zapadną, spotkają się z pełnym zrozumieniem w gronie sojuszników i partnerów. Konsultacje w tej sprawie trwają" - zaznaczył.

Polskie interesy będziemy starali się godzić z interesem europejskim - zapewniał minister. Jak powiedział, nie ma zasadniczych sprzeczności między polskimi interesami narodowymi a interesem europejskim. "Priorytetowe znaczenie mieć będzie odbudowa klimatu0 szczególnego zaufania w stosunkach z Niemcami i Francją" - dodał.

Kluczowi partnerzy

"Kiedy przedstawialiśmy nasze stanowisko w sprawie modelu głosowania w Unii, to nie chodziło nam o wąskie, partykularne interesy" - podkreślił Cimoszewicz. "W rodzinie europejskiej różnice poglądów nie są czymś nadzwyczajnym, bo biorą się ze zrozumiałych odrębności doświadczeń historycznych, położenia geograficznego czy uwarunkowań rozwoju" - zaznaczył.

Za najważniejszych partnerów Polski w Unii Europejskiej minister uznał Wielką Brytanię, Włochy, Irlandię i Hiszpanię. Dodał, że jednym z celów naszej polityki wobec Hiszpanii i Włoch będzie "poprawa bilansu handlowego i zwiększenie inwestycji tych państw w Polsce". W 2004 roku szczególną wagę będziemy przywiązywać do kontaktów z Irlandią i Niderlandami, z racji sprawowanego przez te państwa przewodnictwa w Radzie Europejskiej - zapowiedział Cimoszewicz.

Dodał też, że "będziemy dążyć do udziału we wszystkich formach partnerstwa Unii z Rosją, w tym także w dialogu energetycznym". "Polska była i będzie rzecznikiem integracji Ukrainy w ramach NATO i Unii Europejskiej" - zapewnił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)