Ciężkie lato w Europie

W ostatnich tygodniach ekstremalne warunki pogodowe pochłonęły w Europie dziesiątki ofiar śmiertelnych. Kiedy w zachodniej Austrii prowadzono ewakuację zalanego przez powódź szpitala, we Francji zrzeszenie prywatnych szpitali poinformowało o przygotowaniu 8 tys. łóżek dla spodziewanych ofiar upałów i suszy.

Płoną lasy w Portugalii i Hiszpanii. Pożary lasów, powodowane wysokimi temperaturami i brakiem opadów, wybuchają też w Szwecji, natomiast Włosi, którzy jeszcze niedawno cierpieli od upałów, wyciągają swetry i parasole.

Ulewne deszcze i niezwykle niskie temperatury od początku tygodnia dają się też we znaki Serbii. We wtorek rano termometry, przy nieustającej ulewie, wskazywały zaledwie 16 stopni. Przez miasta w centralnej Serbii w ciągu 48 godzin przeszły dwie niszczycielskie nawałnice. W ciągu dwóch godzin spadło tu 25 litrów deszczu na metr kwadratowy. Wiele wsi pozostało bez prądu i wody.

Na południu Niemiec poziom wód w rzekach, które wezbrały w rezultacie ulewnych deszczy, zaczął się we wtorek obniżać. W różnych rejonach Austrii zagrożenie powodziowe jeszcze nie minęło.

W rezultacie ulewnego deszczu pod wodą znalazły się ulice chorwackiego Dubrownika. Turyści podwijali nogawki spodni i brnęli w wodzie po kolana, zmagając się też z gwałtownymi porywami wiatru. Zagrożenie powodziowe utrzymuje się na północy i na wschodzie Bułgarii oraz w środkowej i wschodniej Rumunii.

Cypryjscy meteorolodzy ostrzegli we wtorek, że wyspie grożą 40-stopniowe upały. Praktycznie bezwietrzna pogoda czyni upał jeszcze bardziej dotkliwym. Na południowym zachodzie wyspy, gdzie wilgotność powietrza jest znaczna, faktycznie odczuwana przez ludzki organizm temperatura sięga 45 stopni, a nawet więcej.

Także w Grecji w wielu miejscach słupek rtęci podniósł się we wtorek do 37 stopni.