WAŻNE
TERAZ

Awionetka spadła koło boiska, wewnątrz dwa ciała

Ciało w mieszkaniu wikarego. "Nie wszystkie informacje będą podawane"

Na początku kwietnia prokuratura otrzyma wyniki badań z próbek pobranych po śmierci młodego mężczyzny na plebanii w Drobinie. Prokuratura zastrzega, że może ich nie upublicznić - podobnie jak wyników badań duchownego, w którego mieszkaniu znaleziono ciało.

Śmierć mężczyzny na plebanii w DrobinieŚmierć mężczyzny na plebanii w Drobinie
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska
Mateusz Dolak

- Ostateczna opinia sekcji zwłok, która będzie również zawierała opinię z badań preparatów, ma być dostępna na początku kwietnia. Postępowanie jest nadal w toku - przekazał Wirtualnej Polsce prokurator Bartosz Maliszewski, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Płocku.

Za chwilę jednak zastrzegł, że poważnie się zastanawia, czy udzielenie mediom informacji, co wynika z tych badań, jest niezbędne.

- Jest to osoba prywatna, są też pokrzywdzeni, czyli osoby, które reprezentują prawa pokrzywdzonego dlatego nie wszystkie informacje będą podawane - dodał. Podobnie wypowiedział się na temat próbek pobranych do badań od duchownego. Ich wyniki są już znane prokuraturze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przesmyk suwalski jest bezpieczny? "Sytuacja nie jest spokojna"

Ciało na plebanii w Drobinie

Do tragicznego zdarzenia na plebanii w Drobinie doszło 7 września 2024 r. Media obiegła informacja, że w pokoju wikariusza Grzegorza S. znaleziono ciało 30-letniego Konrada. Na miejsce natychmiast przyjechał biskup płocki, który podjął decyzję o zawieszeniu tamtejszego duchownego.

Przez kilka dni w sprawie pojawiało się wiele spekulacji. W końcu prokuratura oficjalnie podała, że na plebanii zabezpieczono różne substancje, które przekazano do dalszych badań.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyźni znali się i już wcześniej się spotykali. Grzegorz S. w dniu śmierci Konrada nie przebywał z nim cały czas, ale często zaglądał do pokoju. Około godz. 17 wikariusz odprawiał ślub. Jak zeznali świadkowie nabożeństwo miało trwać bardzo krótko, a ksiądz dziwnie zachowywał. Kiedy wrócił po mszy na plebanię, zorientował się, że Konrad potrzebuje pomocy medycznej. Zawołał gosposię i kazał jej dzwonić na 112.

Rodzina zmarłego chce prawdy

Prokuraturę zapytaliśmy też, czy jest w posiadaniu nagrania ze ślubu, którego udzielał ksiądz S. tuż przed odnalezieniem ciała na plebanii. Rzecznik zaprzeczył i wyjaśnił, że nie jest to niezbędne dla tego postępowania.

- To, że ślub się odbywał, wynika z innych dowodów i nie jest to kwestionowane. A nie jest to okoliczność znamionująca zaistnienie tego zdarzenia. Okoliczności, które są oczywiste i niekwestionowane w żaden sposób, są już ustalone innymi dowodami. Nie ma potrzeby dalej ich potwierdzać - podsumował.

Bliscy Konrada, w tym jego siostra Jolanta, podkreślali, że w dniu tragedii Konrad miał odwiedzić rodzinny dom, jednak nigdy tam nie dotarł. Rodzina twierdzi, że nie wiedziała, że Konrad znał wikariusza Grzegorza. Nie mieli też pojęcia, że noc przed tragedią spędził na plebanii w Drobinie.

Rodzina podkreśla, że Konrad był wierzący i nie miał problemów z narkotykami. - Był wspaniałą osobą, która miała wiele przyjaciół - mówiła nam jego siostra.

Ksiądz Grzegorz S. z kolei opuścił parafię, rodzina przygarnęła go do domu oddalonego o ok. 70 km od Drobina. Duchowny nie ma postawionych zarzutów i jest świadkiem w śledztwie.

- O tym, że Konrad nie żyje, dowiedzieliśmy się 18 godzin po tym, jak stwierdzono jego zgon. Totalnie tego nie rozumiemy, bo on miał przy sobie kartę ICE z numerami telefonów do najbliższych. Jak to jest możliwe, że na plebanii pojawiła się rodzina wikariusza i biskup, a my odchodziliśmy od zmysłów. Dlaczego nikt z plebanii, czy policji do nas nie zadzwonił? Kto kryje księdza S.? - pytała w październiku rozmowie z WP rodzina Konrada, która za naszym pośrednictwem apelowała o pomoc w wyjaśnieniu tragedii.

Czytaj też:

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Ukraina odpowiada Nawrockiemu. "To współczesne realia"
Ukraina odpowiada Nawrockiemu. "To współczesne realia"
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
11 tysięcy osób na ulicach Francji. Co dalej po upadku rządu Bayrou?
11 tysięcy osób na ulicach Francji. Co dalej po upadku rządu Bayrou?
Spotkanie liderów koalicji. Wiadomo, o czym rozmawiali
Spotkanie liderów koalicji. Wiadomo, o czym rozmawiali
Co dzieje się w Chicago? Administracja Trumpa ogłasza "Midway Blitz"
Co dzieje się w Chicago? Administracja Trumpa ogłasza "Midway Blitz"
CBA zatrzymało dyrektora państwowego Instytutu. "Na gorącym uczynku"
CBA zatrzymało dyrektora państwowego Instytutu. "Na gorącym uczynku"
Leśkiewicz o Sikorskim: Nie rozumiem tych chaotycznych ruchów
Leśkiewicz o Sikorskim: Nie rozumiem tych chaotycznych ruchów
Wielka zapora wodna na Nilu Błękitnym. Protesty w Egipcie i Sudanie
Wielka zapora wodna na Nilu Błękitnym. Protesty w Egipcie i Sudanie