Ciało polskiego żołnierza przewiezione do Bagdadu
Ciało poległego w piątkowym wybuchu miny-pułapki żołnierza zostało przetransportowane do Bagdadu - poinformował w komunikacie szef wydziału Prasowo-Informacyjnego Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe ppłk Marek Zieliński. Jeden z rannych polskich żołnierzy został wypisany ze szpitala. Dwóch innych przetransportowano do amerykańskiego szpitala w Balladzie.
Do ataku doszło w piątek, w północno-wschodniej dzielnicy Diwaniji, Nahda, kilka kilometrów od bazy Echo, kiedy połączony patrol irackiej armii i policji oraz Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe patrolował wyznaczony rejon odpowiedzialności w ramach kolejnej fazy operacji "Czarny Orzeł". Jeden z żołnierzy, starszy szeregowy Tomasz Jura, zginął, w wyniku wybuchu miny- pułapki. Czterech żołnierzy polskich zostało lekko rannych.
Jak podkreślono komunikacie, stan rannych żołnierzy jest dobry. Odwiedził ich gen. dyw. Paweł Lamla, dowódca Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe.
"Zdaniem lekarzy, stan wszystkich rannych żołnierzy jest dobry, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - czytamy w komunikacie.
Jeden z żołnierzy został wypisany ze szpitala i przebywa wśród swoich kolegów z grupy manewrowej. "Jego dalsze leczenie będzie przebiegało w systemie ambulatoryjnym. Kolejny ranny nadal przebywa w szpitalu" - podano w komunikacie.
W bazie Echo odbyła się ceremonia pożegnania poległego st. szer. Tomasza Jury. "Na wspólnej zbiórce stanęli przedstawiciele trzynastu państw, wchodzących w skład Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe. Kompanię honorową wystawili żołnierze szwadronu kawalerii z grupy manewrowej, koledzy poległego" - głosi komunikat.
Gen. dyw. Paweł Lamla, dowódca dywizji powiedział podczas pożegnania, że Tomasz Jura był "wyróżniającym się żołnierzem, który wykonywał obowiązki z wielkim oddaniem i honorem. Pozostanie wzorem odwagi dla swoich kolegów i przyjaciół".
St. szer. Tomasz Jura został pośmiertnie odznaczony medalem Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe.