Ciało ks. Popiełuszki ekshumowane do celów beatyfikacji
Z powodu wymogów trwającego procesu beatyfikacyjnego ekshumowano ciało ks. Jerzego Popiełuszki. Pobrano małe fragmenty na przyszłe relikwie - poinformował kanclerz Metropolitalnej Kurii Warszawskiej ks. Grzegorz Kalwarczyk.
08.04.2010 | aktual.: 01.06.2010 09:56
W wydanym komunikacie ks. Kalwarczyk podkreśla, że "ekshumacja i kanoniczne rozeznanie relikwii" ks. Jerzego Popiełuszki odbyło się 6 i 7 kwietnia w parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu na mocy dekretu metropolity warszawskiego abp. Kazimierza Nycza.
Jak wyjaśnił ks. Kalwarczyk, jest to wymóg prawa kanonizacyjnego, który "powinien nastąpić w czasie trwania procesu beatyfikacyjnego w diecezji lub przed beatyfikacją Sługi Bożego". Akt rekognicji, czyli uznania tożsamości osoby, odbył się zgodnie z przepisami Dekretu i Instrukcji Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych z dnia 5 lutego 2010 r. oraz zezwolenia Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego m. st. Warszawy z 5 marca 2010 r.
Ks. Kalwarczyk podkreślił, że podczas rekognicji pobrano małe cząstki kości na relikwie i dokonano gruntownej renowacji dotychczasowego grobu. - Po zakończeniu kanonicznych czynności rekognicji doczesne szczątki Sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki złożono do nowej trumny i umieszczono w tym samym miejscu, gdzie spoczywał od dnia pogrzebu 3 listopada 1984 r. - zaznaczył ks. Kalwarczyk.
Grób ks. Popiełuszki w ciągu 26 lat został nawiedzony przez ponad 18 milionów ludzi oraz "był i jest otaczany żarliwą modlitwą płynącą z serca wiernych". - Ufamy, że beatyfikacja ożywi jeszcze kult Męczennika - podkreślił ks. Kalwarczyk w komunikacie.
Beatyfikacja ks. Popiełuszki odbędzie się 6 czerwca na placu Piłsudskiego w Warszawie.
Relikwie to najczęściej szczątki ciał świętych lub rzeczy z nimi związane. Zgodnie z prawem kanonicznym pobrane fragmenty ciała do momentu beatyfikacji są doczesnymi szczątkami, stają się relikwiami dopiero po beatyfikacji.
Kult relikwii w chrześcijaństwie ma długą historię. Wyrósł przede wszystkim z ludowej pobożności, nie zawsze zgodnej z oficjalnym nauczaniem Kościoła i teologią. Jednak okazał się ważny dla wielu pokoleń i stanowił pomoc w ewangelizacji narodów, ale też niekiedy też ją utrudniał, gdyż pojawiały się fałszywe relikwie.
Relikwii przybywało dzięki ich dzieleniu, a ponadto wprowadzono tzw. relikwie wtórne (drugorzędne), powstałe na skutek kontaktu z relikwiami pierwszorzędnymi. Były nimi np. płótno, w które zawijano relikwie, materiał położony na grobie, ale nie gardzono i posiadaniem oliwy z lamp palących się przy grobach świętych. Pątnicy wracający z Ziemi Świętej przywozili też swoje pamiątki, np. wodę z Jordanu. Te "surogaty relikwii" pomagały uchronić relikwie właściwe przed ich parcelacją. Relikwie były wypraszane, kupowane, a nawet wykradane.
Kultowi relikwii od samego początku towarzyszyły wątpliwości teologiczne. Przybierały one różne formy i różny charakter na przestrzeni wieków. Ojcowie Kościoła nie potrafili jednoznacznie odpowiedzieć na problemy, jakie narastały wokół czci oddawanej doczesnym szczątkom zmarłych. Św. Augustyn głosił, że "czego innego nauczamy, a co innego musimy tolerować".
Kościół katolicki starał się ograniczyć handel relikwiami, ustanawiając na Soborze Laterańskim, że ważne są tylko relikwie zatwierdzone przez papieża. Było to spowodowane tym, iż w średniowieczu niekiedy dochodziło do nadużyć. Sprzedawano rzekome pieluchy i siano ze stajenki betlejemskiej, części ramy okna, z którego archanioł Gabriel zwiastował Pannie Marii, że pocznie Syna Bożego, a nawet krople potu Chrystusa. W pewnym franciszkańskim klasztorze, za opłatą pokazywano nawet palec Ducha Świętego. Dalsze uregulowanie spraw związanych z relikwiami nastąpiło na Soborze Trydenckim.
W dzisiejszych czasach znaczenie relikwii osłabło i nie przyciągają one już tak wielu wierzących, ale wciąż się je eksponuje i czci. Kościół akcentuje bardziej heroiczność cnót i przykład świętych, niż wymowę relikwii, oprawionych w szlachetne metale.