Świat"CIA ma za mało szpiegów"

"CIA ma za mało szpiegów"

Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) brakuje agentów i będzie potrzebowała wielu lat, aby uzupełnić ich niedobór - powiedział były funkcjonariusz Gary Berntsen.

W rozmowie z agencją Reutera Berntsen, który stał na czele paramilitarnej jednostki "Jawbreaker", walczącej w Afganistanie w wojnie z talibami, wyraził opinię, że obecny dyrektor CIA Porter Goss będzie miał trudne zadanie zwerbowania wykwalifikowanych agentów. Goss próbuje poprawić sytuację, ale będzie ciężko. Odbudowa (CIA) potrwa lata, co najmniej dziesięciolecie - oświadczył.

Ocena ta zgadza się mniej więcej z przewidywaniami wyrażonymi przez szefów CIA. W 2004 r. były dyrektor agencji George Tenet powiedział komisji badającej kulisy ataku 11 września 2001, że agencja będzie potrzebowała pięciu lat na przygotowanie personelu zdolnego do skutecznej walki z terroryzmem. Na przesłuchaniach w Senacie Goss oświadczył, że odbudowa CIA będzie "długotrwałym zadaniem".

W latach 90., w związku z zakończeniem zimnej wojny, CIA zmniejszyła szeregi swoich tajnych agentów z ponad 7000 do około 5000. Tymczasem po ataku terrorystycznym 11 września wzrosło zapotrzebowanie na tajnych współpracowników, zwłaszcza władających językiem arabskim.

W zeszłym roku prezydent George Bush wydał zarządzenie, aby "w miarę możliwości jak najprędzej" zwiększyć liczbę tajnych pracowników i analityków w CIA.

Wysiłki, aby zwiększyć personel, natrafiają jednak na opór, m.in. z powodu czystek przeprowadzanych przez Gossa w CIA i atmosfery krytyki wokół agencji.

Nie wzrasta także znacząco budżet wywiadu. Szacuje się, że w przyszłym roku podatkowym, zaczynającym się w październiku br., wyniesie on około 44 miliardów dolarów (dokładne liczby nie są znane, gdyż budżet wywiadu jest tajny).

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)