Chwiejny krok i podbite oko. Polityk podczas sesji Rady Powiatu w Bełchatowie
Na piątkowej sesji rady powiatu w Bełchatowie doszło do niecodziennego wydarzenia. Jeden z radnych przyszedł na spotkanie w budzącym niepokój stanie. Wszedł na salę, ledwo trzymając się na nogach. Na nosie miał okulary przeciwsłoneczne, które, jak się później okazało, skrywały podbite oko.
20.10.2017 | aktual.: 21.10.2017 10:07
W środę zebrała się Rada Powiatu Bełchatowskiego, na której, jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, zamierzano przegłosować odwołanie wicestarosty Grzegorza Gryczki. Na sesję przyszedł także jeden z radnych Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Ciągło, którego stan wzbudził zainteresowanie pozostałych uczestników głosowania. Mężczyzna zataczał się, bełkotał, a na nosie miał okulary przeciwsłoneczne, które najprawdopodobniej założył, by ukryć podbite oko. Część osób zaalarmowana stanem radnego wezwała policję, podejrzewając, że jest nietrzeźwy. W internecie zamieszczono nagranie, na którym widać, że radny nie czuje się najlepiej:
Autorami nagrania są dziennikarze lokalnego portalu "Dzień Dobry Bełchatów".
Radny miał tłumaczyć swoje złe sampoczucie tym, że od dłuższego czasu choruje na cukrzycę. Nie potwierdzono na razie, czy rzeczywiście mógł być pod wpływem alkoholu, czy powodem takiego stanu jest niewłaściwy poziom cukru we krwi.
Ryszard Ciągło jest dyrektorem kleszczowskiego gimnazjum im. Stanisława Reymonta. Ma bardzo bogatą przeszłość polityczną - zaczynał w strukturach PO, po czym przeszedł do inicjatywy Ziemia Bełchatowska, a po dojściu PiS-u do władzy w wyborach w 2015 r. z dołączył do Prawa i Sprawiedliwości.