Chusta w brzuchu pacjenta - będzie nowa opinia biegłych
Sąd Rejonowy w Ostrołęce (Mazowieckie) postanowił powołać nowych biegłych do ustalenia okoliczności pozostawienia w brzuchu pacjenta chusty chirurgicznej. Wnioskowali o to obrońcy trzech lekarzy i pielęgniarki z Zambrowa, którzy odpowiadają za to przed sądem.
07.06.2004 15:45
Wydanie opinii przez biegłych potrwa kilka miesięcy. W związku z tym, sprawa została odroczona bezterminowo - poinformowano w ostrołęckim sądzie.
Sąd chce nowej opinii, bo uważa, że dotychczasowa, na której opiera się akt oskarżenia Prokuratury Okręgowej w Łomży, jest niewystarczająca. Chce by kolejni, inni biegli, jeszcze raz przeanalizowali dowody zebrane w sprawie i wydali swoją opinię. Chodzi m.in. o zweryfikowanie informacji, w którym szpitalu mogło dojść do błędu w sztuce lekarskiej.
Łomżyńska prokuratura trzem lekarzom postawiła zarzuty nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała pacjenta. Pielęgniarce, która asystowała przy zabiegu i nie dopatrzyła się braku chusty, prokuratura zarzuciła nieumyślne narażenie pacjenta na ciężki uszczerbek na zdrowiu. Oskarżeni nie przyznają się do winy.
Chustę odkryto pod koniec stycznia ubiegłego roku, podczas operacji przeprowadzonej w szpitalu w Łomży, kiedy mężczyzna uskarżał się bóle brzucha.
Była wrośnięta w jelita, co świadczyło o tym, że w ciele 75-letniego pacjenta znajdowała się od kilku lat. Gdy po kilkunastu dniach od zabiegu mężczyzna zmarł, rodzina zawiadomiła prokuraturę.
Postępowanie wszczęto bardzo szybko, ale prokuratura długo czekała na opinię biegłych, próbując ustalić, w którym szpitalu przeprowadzano operację, po której nie usunięto chusty. Mężczyzna przechodził bowiem w życiu kilka operacji w różnych szpitalach w Polsce.
Opinia biegłych wskazała, że chusta została pozostawiona po zabiegu przeprowadzonym w 1997 roku w szpitalu w Zambrowie.