ŚwiatChrześcijanie w Gazie pomogli Palestyńczykom

Chrześcijanie w Gazie pomogli Palestyńczykom

Ponad 600 Palestyńczyków z ostrzelanych dzielnic miasta znalazło schronienie w jednym z kościołów. Grecki kościół prawosławny pod wezwaniem Porfiriusza także znajduje się na bombardowanych terenach, ale mnisi zdecydowali się zostać i pomóc Palestyńczykom.

Chrześcijanie w Gazie pomogli Palestyńczykom
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Oliver Weiken

07.08.2014 | aktual.: 07.08.2014 09:36

Kościół w dzielnicy Zeitun to jedno z dwóch chrześcijańskich miejsc w Gazie. Pochodzi z XV wieku i stoi tuż obok meczetu. Ale to właśnie w kościele chronią się teraz uchodźcy z Szedżaiji, dzielnicy Gazy niemal zrównanej z ziemią przez izraelskie bombardowania. - Ci chrześcijanie to wspaniali ludzie. Dali nam schronienie, dali nam wodę, jedzenie. Są dobrymi ludźmi - mówi Mohammad, który schronił się w kościele Porfiriusza wraz z całą rodziną.

Mieszkańcy Szedżaiji uciekli z domów bez dobytku. Jak relacjonuje z Gazy specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, prawosławni mnisi nie tylko dali im jedzenie, ale także zorganizowali paczki z ubraniami i artykułami higienicznymi. Dziedziniec kościoła w ciągu dnia pełen jest ludzi.

- To coś zupełnie zwyczajnego i naturalnego, jeśli jesteś chrześcijaninem albo po prostu człowiekiem. My jesteśmy kościołem i mamy obowiązek zachowywać się tak, jak mówił nam Jezus - kochajcie się wzajemnie, kochajcie swoich braci i swoich wrogów - wyjaśnia arcybiskup Aleksius.

W czasie niedawnych muzułmańskich świąt Eid al-Fitr prawosławni księża zorganizowali też festyn z nagrodami dla dzieci. Jak mówią, chcieli, by najmłodsi Palestyńczycy choć na chwilę poczuli się jak w domu.

ONZ ocenia, że wojna w Gazie wygnała z domów ponad pół miliona Palestyńczyków. Niewielka ich część wróciła już do domów. Jednak większość nie ma dokąd wrócić, bo tam gdzie mieszkali, są teraz ruiny.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)