PolskaChronowski przed speckomisją

Chronowski przed speckomisją

Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych
rozpoczęła rano przesłuchanie b. ministra skarbu Andrzeja
Chronowskiego w sprawie prywatyzacji PZU. Chronowski jest obecnie
senatorem (Blok Senat 2001).

21.01.2005 08:30

O przesłuchanie Chronowskiego zwróciła się do niej sejmowa Komisja Skarbu Państwa po tym, jak minister na jej środowym posiedzeniu powiedział, że w drugiej połowie 2000 r., gdy prezesem PZU był Jerzy Zdrzałka, PZU ulokowało w funduszu inwestycyjnym Kasa 2, zarządzanym przez Skarbiec TFI, 2 miliardy złotych. Jego zdaniem, świadczy to o "kupieniu PZU za pieniądze PZU" przez konsorcjum Eureko i BIG BG.

Chronowski utrzymuje, że lokata w funduszu zarządzanym przez Skarbiec TFI była pożyczką, by nie posiadający pieniędzy inwestor holenderski (Eureko) mógł kupić PZU. Chronowski podejrzewa, że dokument świadczący o tej transakcji zniknął z archiwów Ministerstwa Skarbu.

Posłowie z komisji chcą ustalić, czy wiedza byłego szefa tego resortu o PZU może wpłynąć na decyzje posłów w sprawie poselskiego projektu uchwały zobowiązującej rząd do niezawierania ugody z Eureko w sprawie PZU.

W czwartek również były p.o. szefa Urzędu Ochrony Państwa, Zbigniew Siemiątkowski oświadczył, że w 2002 roku UOP zwracał uwagę, że nie było pewne, czy Eureko miało własne pieniądze na zakup akcji PZU. Powiedział, że istnieją dowody na to, że Eureko kupiło część udziałów PZU za pożyczone środki. Jest to niezgodne z ustawą o działalności ubezpieczeniowej, zgodnie z którą środki na zakup nie mogą pochodzić z kredytu lub pożyczki. Gdyby ta informacja potwierdziła się, oznaczałoby to, że Polska może liczyć na skuteczną walkę w sporze z Eureko przed Trybunałem Arbitrażowym w Londynie.

Przedstawiciel Eureko Ernst Jansen uważa, że twierdzenia Chronowskiego i Siemiątkowskiego, iż Eureko nie dysponowało własnymi środkami na kupno akcji PZU, to kłamstwo. Zakup akcji PZU został sfinansowany z kapitału Eureko pochodzącego od naszych akcjonariuszy - powiedział Jansen.

W listopadzie 1999 roku 30% akcji PZU kupiło konsorcjum Eureko-BIG Bank Gdański. W 2001 roku został podpisany aneks do umowy prywatyzacyjnej, który przewidywał dokupienie przez Eureko dodatkowych 21 proc. akcji PZU. Jednak w 2002 roku polski rząd postanowił zachować kontrolę nad spółką. Obecnie przed Trybunałem Arbitrażowym w Londynie toczy się sprawa z wniosku Eureko, które twierdzi, że Polska nie wywiązuje się z polsko-holenderskiej umowy o wzajemnej ochronie inwestycji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)