PolskaChorzy w Łodzi zostaną bez pielęgniarek?

Chorzy w Łodzi zostaną bez pielęgniarek?

Pani Aleksandra z Łodzi ma 96 lat. Od roku nie wstaje z łóżka.

Chorzy w Łodzi zostaną bez pielęgniarek?
Źródło zdjęć: © WP.PL

26.02.2010 | aktual.: 01.03.2010 11:40

Trzeba jej pomagać we wszystkich czynnościach, bo sama nie może jeść, umyć się czy opatrzyć ran, które coraz częściej pojawiają się na skórze. Kilka razy w tygodniu do pani Aleksandry przychodzi pielęgniarka.

- Całe szczęście, bo przecież mama wymaga stałej opieki pielęgniarskiej - mówi Maria Weber-Woś, córka starszej pani. - Sami z mężem nie moglibyśmy sobie poradzić.

Problem w tym, że od poniedziałku do pani Aleksandry teoretycznie nie będzie miał kto przychodzić. Narodowy Fundusz Zdrowia jeszcze nie podpisał w województwie łódzkim umów z żadnym z pielęgniarskich ZOZ-ów, które do tej pory opiekowały się przewlekle chorymi pacjentami w ich domach. Pielęgniarki są oburzone.

- Od kilku lat słyszymy, że powinnyśmy zakładać własne praktyki pielęgniarskie, że opieka nad pacjentem w jego domu jest lepsza i tańsza - mówi Jolanta Polus, która ponad rok temu założyła ze swoją wspólniczką niepubliczny pielęgniarski ZOZ, oferujący opiekę długoterminową przewlekle chorym, przykutym do łóżka pacjentom. W zeszłym roku NFZ podpisał kontrakty z pielęgniarkami na opiekę długoterminową, w tym roku pielęgniarki nie mają pewności, że umowy będą.

W sierpniu zeszłego roku Ministerstwo Zdrowia wpisało długoterminową opiekę pielęgniarską do koszyka świadczeń gwarantowanych. To oznacza, że pacjenci tacy jak pani Aleksandra i setki osób w podobnej sytuacji, powinny mieć zapewnioną stałą opiekę pielęgniarki.

- Co z tego, skoro umowy mamy podpisane tylko do niedzieli, 28 lutego. Od 1 marca, by móc jeździć do naszych pacjentów, powinnyśmy mieć nowe kontrakty - mówi Teresa Kazimierczak, jedna z założycielek pielęgniarskiego ZOZ-u, opiekująca się chorymi z powiatu łęczyckiego. - Tymczasem po negocjacjach w NFZ nie dostałyśmy kontraktu. W pierwszych dniach marca jesteśmy zaproszone na rokowania. Ewentualne umowy będą podpisywane dopiero po 17 marca. Tylko czy w tym czasie możemy opiekować się naszymi pacjentami, skoro nie mamy kontraktów? - pyta retorycznie Teresa Kazimierczak, choć wie, że pielęgniarki zapowiadają, że w poniedziałek i tak pojadą z opatrunkami do swoich pacjentów. - Najwyżej będziemy to robić charytatywnie, bo przecież nie zostawimy ludzi, którzy nas potrzebują.

Co na to NFZ? - Od 4 do 8 marca zostaną przeprowadzone rokowania, zmierzające do podpisania umów z tymi, którzy zgłosili się do postępowania konkursowego, a nie zostali wyłonieni w wyniku postępowania - odpowiadają nam oficjalnie w łódzkim NFZ. Nie mówią jednak, co stanie się z pacjentami, jeśli rokowania się nie powiodą.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)