Chorwaci w szoku. Polscy turyści zostawili po sobie obraźliwe graffiti
"KSC", "KKS Sandecja" i "J****ć Wisłę" - to napisy, które w ostatni weekend pojawiły się na jednej z plaż w miejscowości Srima na południu Chorwacji. - Naszym zdaniem autorami są rodziny z Polski, które głośno tu ostatnio imprezowały - mówią w rozmowie z Šibenski Portal okoliczni mieszkańcy.
Chorwacki portal informacyjny donosi, że mieszkańcy widzieli w ostatnich dniach, jak na plaży pojawiły się auta z polskimi rejestracjami.
- Wjechali na plażę około godz. 20. Zatrzymali się przy samym morzu. Do późnej nocy krzyczeli i rzucali kamieniami - relacjonuje jeden z mężczyzn.
Podkreśla, że wśród dorosłych były także dzieci. Rozmówca serwisu Šibenski Portal przyznaje, że nie wie, jak można się tak zachowywać w obecności nieletnich i w obcym kraju.
Dodaje, że część z rzucanych kamieni mogła trafić w zacumowane obok łodzie i je uszkodzić.
Następnego dnia rano okazało się, że turyści z Polski zostawili po sobie "dziwne napisy".
Miejscowi nie znali ich znaczenia. My jednak możemy stwierdzić, że nasi rodacy to zapewne fani jednej z piłkarskich drużyn, które nie darzą sympatią Wisły Kraków, a utożsamiają się z Cracovią i Sandecją Nowy Sącz.
O sprawie poinformowano policję.
Źródło: sibenskiportal.rtl.hr