Chorwaci w szoku. Polscy turyści zostawili po sobie obraźliwe graffiti

"KSC", "KKS Sandecja" i "J****ć Wisłę" - to napisy, które w ostatni weekend pojawiły się na jednej z plaż w miejscowości Srima na południu Chorwacji. - Naszym zdaniem autorami są rodziny z Polski, które głośno tu ostatnio imprezowały - mówią w rozmowie z Šibenski Portal okoliczni mieszkańcy.

Chorwaci w szoku. Polscy turyści zostawili po sobie obraźliwe graffiti
Źródło zdjęć: © Šibenski Portal | Mario Marotti
Patryk Osowski

Chorwacki portal informacyjny donosi, że mieszkańcy widzieli w ostatnich dniach, jak na plaży pojawiły się auta z polskimi rejestracjami.

- Wjechali na plażę około godz. 20. Zatrzymali się przy samym morzu. Do późnej nocy krzyczeli i rzucali kamieniami - relacjonuje jeden z mężczyzn.

Podkreśla, że wśród dorosłych były także dzieci. Rozmówca serwisu Šibenski Portal przyznaje, że nie wie, jak można się tak zachowywać w obecności nieletnich i w obcym kraju.

Dodaje, że część z rzucanych kamieni mogła trafić w zacumowane obok łodzie i je uszkodzić.

Obraz
© Šibenski Portal | Mario Marotti

Następnego dnia rano okazało się, że turyści z Polski zostawili po sobie "dziwne napisy".

Miejscowi nie znali ich znaczenia. My jednak możemy stwierdzić, że nasi rodacy to zapewne fani jednej z piłkarskich drużyn, które nie darzą sympatią Wisły Kraków, a utożsamiają się z Cracovią i Sandecją Nowy Sącz.

Obraz
© google maps

O sprawie poinformowano policję.

Obraz
© Šibenski Portal | Mario Marotti

Źródło: sibenskiportal.rtl.hr

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1477)