"Choroba papieża budzi obawy o funkcjonowanie instytucji Kościoła"
Obecna choroba papieża budzi pytania, które
stawiano już w czasie poprzednich hospitalizacji Jana Pawła II, a
mianowicie - kto rządzi w Kościele, jeśli papież nie jest do tego
zdolny - pisze "Le Monde".
08.02.2005 | aktual.: 08.02.2005 19:18
Inne pytania, które przytacza gazeta, to: jaka jest ważność działań papieża, jeśli nie może mówić i czy może podać się do dymisji z własnej woli lub nakłoniony przez otoczenie? Te trzy problemy - podkreśla "Le Monde" - budzą obawy o swego rodzaju paraliż instytucjonalny Kościoła.
"Papież ma w Kościele władzę najwyższą i wyłączną. Wszystkie decyzje w sprawie dyscypliny i doktryny, wszystkie mianowania biskupów pozostają w zawieszeniu, jeśli nie jest on w stanie rządzić. Ponadto musi być zdolny do komunikowania się z otoczeniem" - pisze "Le Monde".
"W praktyce papież może liczyć na trzech kardynałów, ludzi zaufanych i doświadczonych: Włocha Angelo Sodano (77 lat) sekretarza stanu ("premiera") od piętnastu lat, Niemca Josepha Ratzingera (77 lat) - prefekta Kongregacji Nauki Wiary od ćwierćwiecza, Włocha Giovanniego-Baptistę Re (71 lat) - byłego substytuta ("ministra spraw wewnętrznych"), obecnie prefekta Kongregacji ds. Biskupów. Ale ci ludzie nie mają własnej władzy. Odpowiedzialni są tylko przed papieżem i ich funkcja kończy się z chwilą jego śmierci" - kontynuuje dziennik.
Jednocześnie "Le Monde" zwraca uwagę, że w wypadku niezdolności papieża do sprawowania władzy największe uprawnienia mieliby dostojnicy z najbliższego otoczenia Jana Pawła II: kardynał Sodano, abp Leonardo Sandri (substytut w Sekretariacie Stanu) i abp Stanisław Dziwisz, bowiem to oni interpretowaliby słowa i gesty papieża.
"Nowością jest to, że te kwestie, które niegdyś były tabu, dziś są przedmiotem dyskusji w Rzymie. Również te, które dotyczą ryzyka afazji (utraty mowy) Jana Pawła II". Stawiane jest pytanie o ważność aktów sakramentalnych dokonywanych przez niemego papieża. Odpowiedź na nie dzieli prawników. Sprawa ta ożywia dyskusję na temat ustąpienia papieża - pisze dalej gazeta.
Zwraca uwagę, że "osobistość nr 2 w Kurii Rzymskiej, Angelo Sodano, po raz pierwszy zabrał głos w tej sprawie w poniedziałek, mówiąc: 'Pozostawmy to sumieniu papieża. On wie, co ma robić'". I dodał, że "papież może wypowiadać się bez słów" i że "życiem Kościoła można rządzić na różne sposoby". Włoski kardynał przypomniał, że Pius IX zmarł w 1878 r. po 32 latach pontyfikatu, a Leon XIII w wieku 92 lat w 1903 r." - pisze w zakończeniu "Le Monde".
