Choroba niebieskiego języka roznosi się po Europie
Występująca u kóz, owiec i bydła, przenoszona przez insekty wirusowa choroba niebieskiego języka szybko roznosi się po Europie i może stać się endemiczna w wielu krajach UE - poinformowała Komisja Europejska.
09.10.2007 | aktual.: 09.10.2007 16:33
Choroba ta, która kiedyś pojawiała się jedynie na południu kontynentu, w ostatnim czasie została wykryta w Holandii, Niemczech, Francji, Luksemburgu i Wielkiej Brytanii i zdaje się przenosić coraz dalej - oświadczył unijny komisarz ds. zdrowia Markos Kyprianu. Tylko w tym roku w tym rejonie zarejestrowano 14 tysięcy ognisk choroby - dodał komisarz.
Choroba niebieskiego języka zwana również pryszczycą rzekomą nie jest groźna dla ludzi, ale śmiertelna dla zwierząt przeżuwających. Przenoszą ją muszki z gatunku culicoides, występujące dotąd powszechnie w rejonie basenu Morza Śródziemnego. Wskutek ocieplania się klimatu granica występowania tych owadów przesuwa się na północ.
Niepokoi nas, że choroba przenosi się do różnych części UE - powiedział Kyprianu. Zauważył też, że w Europie brakuje "naturalnych sprzymierzeńców" w walce z nią, takich jak ptaki żywiące się insektami.
Komisarz dodał, że dwie firmy pracują obecnie nad szczepionką przeciw wirusowi wywołującemu chorobę niebieskiego języka, który został wykryty w północno-zachodniej Europie - tzw. stereotypowi 8. Prawdopodobnie jednak specyfik pojawi się na rynku dopiero w 2009 roku.