Polska"Chodźmy szybko za stodołę" - nowy spot PSL-u

"Chodźmy szybko za stodołę" - nowy spot PSL‑u

Nie wszystko jest takie jak myślisz. Spójrz na nas z innej strony! - zachęca Polskie Stronnictwo Ludowe w nowym spocie wyborczym, zaprezentowanym w Warszawie. Reklamówka zatytułowana "Pozory mylą" w zamierzeniu ludowców ma łamać stereotypy na temat ich partii.

"Chodźmy szybko za stodołę" - nowy spot PSL-u

14.09.2011 | aktual.: 14.09.2011 12:56

- Ten spot pokazuje jedno: pozory mylą. Najpierw widzimy pewną sytuację i mamy pewne skojarzenia, ale w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Zupełnie inaczej jest także z PSL, partią spokoju, rozwoju, umiaru, rozsądku i odpowiedzialności - przekonywał na środowej konferencji prasowej rzecznik sztabu wyborczego ludowców Krzysztof Kosiński.

Klip zaczyna się od sielankowego obrazu lata na wsi. Pole, kołyszące się trawy, biedronki, motyle i chabry, a do tego łagodna muzyka; w tym krajobrazie dwoje młodych ludzi.

Dziewczyna plecie wianek z chabrów, towarzyszący jej chłopak zachęca: "Chodźmy szybko za stodołę". "Zdążymy?" - pyta młoda kobieta. "Byle szybko" - odpowiada chłopak i oboje biegną w kierunku stodoły, chłopak, zdejmując w biegu koszulę. Po chwili okazuje się, że za stodołą para po prostu gra w tenisa.

Na koniec na ekranie pojawia się napis: "Nie wszystko jest takie, jak myślisz. Spójrz na nas z innej strony!" oraz hasło wyborcze PSL "Człowiek jest najważniejszy".

Celem klipu jest - tłumaczył rzecznik - "łamanie pewnych głęboko zakorzenionych i utrwalonych stereotypów na temat PSL, bo pozory mylą".

Jak podkreślał, na scenie politycznej mamy nie tylko "partie wielkich kłótni", ale jest także PSL. - W ostatnim czasie PO i PiS zbliżają się do siebie w sondażach i to oznacza, że PSL nabiera coraz większej podmiotowości politycznej, to oznacza, że głos na PSL będzie tym głosem decydującym o przyszłej koalicji rządowej - przekonywał Kosiński.

Chwalił się też, że na kanale PSL w serwisie YouTube jest już 100 tys. odsłon ich piosenki wyborczej. - Ostatnio dowiedzieliśmy się, że przy tym utworze bawią się także turyści w Egipcie, co było dla nas wielkim zaskoczeniem i niespodzianką, ale jak widać rytm tej piosenki, skoczność potrafi zachwycić także za granicą - mówił Kosiński.

O zagranicznej popularności wyborczej piosenki ludowców zapewniał też Władysław Kozakiewicz, lider warszawskiej listy tej partii. Jak mówił, dopiero co wrócił z Chicago, gdzie klip był hitem Pikniku Towarzystwa Przyjaciół Krakowa. - Jestem w tej chwili zaproszony do Londynu. Pierwsze pytanie: przywieziesz nam ten teledysk? - mówił Kozakiewicz.

Pytany, czy kampania PSL oznacza otwieranie się ludowców na młodych ludzi, zapewnił, że PSL zawsze było na nich otwarte. Jak zaznaczył, sam działa w partii już od pięciu lat. - Do wszystkich młodych mówimy: chodźcie do nas, jesteśmy otwarci. Jeśli jesteście aktywni, chcecie pozytywnego zaangażowania, uczestnictwa w debacie publicznej, to oczywiście tym właściwym wyborem jest PSL - przekonywał.

Zdaniem Kozakiewicza inne partie albo swój program dla młodych "przerzucają tylko na papier", albo prezentują lidera w gronie młodych ludzi, "tylko po to, żeby oni się ogrzali blaskiem wszechpotężnego prezesa".

Kosiński był też pytany, czy PSL jest usatysfakcjonowane przeprosinami prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w związku z wygranym przez ludowców procesem wyborczym. Chodzi o wypowiedź J. Kaczyńskiego, jakoby posłowie PSL opowiedzieli się za legalizacją miękkich narkotyków.

W weekend Kaczyński przeprosił za te słowa na antenie TVP Info. Oświadczenie zostało wyemitowane w niedzielę o godz. 12.26 w postaci planszy z napisem. Trwało ok. 14 sekund; zostało nadane jako ogłoszenie płatne, a jego emisja była jednorazowa.

Kosiński zapewnił, że przeprosiny są dla PSL "niezwykle ważne" podobnie jak wyrok sądu, który nakazując Kaczyńskiemu przeproszenie Stronnictwa, argumentował, iż głosowania, o którym mówił lider PiS, w ogóle w Sejmie nie było.

- Nie będziemy już tego tematu kontynuować, my nie zajmujemy się sprawami innych partii. Dla nas ważne jest, że dzieci będą mogły mieć te 10 tys. zł więcej i to jest dla nas olbrzymia satysfakcja, że te pieniądze zostaną dobrze spożytkowane - zapewnił. Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał liderowi PiS także wpłacenie 10 tys. zł na rzecz Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)