PolskaChłopcy z klubu Ferajna

Chłopcy z klubu Ferajna

Młodzi sportowcy nie kupują strojów, nie płacą składek, nie martwią się cenami wynajęcia sal i sprzętu. A na treningi dojeżdżają taksówkami - też za darmo.

Chłopcy z klubu Ferajna

04.12.2007 08:44

Spośród 30 piłkarzy wrocławskiej Ferajny, większość to chłopcy z rodzin, które są w złej sytuacji materialnej, ze świetlic środowiskowych i z domów dziecka. W ich sportową przyszłość zainwestowali wrocławscy przedsiębiorcy.

- Postanowiliśmy zapewnić im wszystko, czego potrzeba do treningów, żeby wzbudzić w nich pasję do gry w piłkę - tłumaczy Jakub Boberski, jeden z założycieli Ferajny. - Lepiej, żeby zajęli się sportem, niż gdyby z powodu nudy, wpadli w złe towarzystwo. Pomysłodawcy Ferajny to prawnicy - Wojciech Basiński i Przemysław Babczyński - oraz doradca podatkowy Jakub Boberski. Szukają sponsorów, by zapewnić podopiecznym profesjonalne stroje i salę. Chcą w ten sposób zatrzymać ich w klubie.

Gdy drużyna zagrała dobry mecz, kierownictwo zabrało wszystkich na pizzę. Basiński dobrze pamięta, jak sam był dzieckiem i chciał kopać piłkę. Choć w jego mieście był klub, rodzice nie mieli czasu przyprowadzać go na treningi. Bali się go puszczać samego i młody Wojtek nudził się więc na podwórku. Teraz postanowił zrobić wszystko, by chłopcy w podobnej sytuacji, nie mieli takich problemów.

Ferajna to także szkoła życia. Chłopcy poznają zasady zdrowej rywalizacji i gry fair play. - Uczą się obowiązkowości. W świetlicy odrabiają prace domowe, a potem biegną na trening- opowiada Elżbieta Sienkiewicz z Zespołu Ognisk Wychowawczych nr 3 przy pl. św. Macieja. Gdy nie przykładają się do nauki, mają szlaban na treningi. Trenerzy i prezesi klubu stają się autorytetami. - Gdy się kłócimy i chcemy problem rozwiązać siłą, trener tłumaczy nam, że pięściami nic nie zdziałamy - opowiada bramkarz Bartek. Chłopcy zaczynają wierzyć w siebie i uczą się realizować marzenia. - Jeden z wychowanków przeniósł się do lepszej szkoły. Poczuł, że ma ambicje - opowiada pani Elżbieta.

Większość z piłkarzy marzy, by w przyszłości grać w znanych polskich i zagranicznych drużynach. Teraz trenują, by jak najlepiej zaprezentować się w następnym sezonie. Będą gospodarzami turnieju dla drużyn z całego miasta.

Joanna Muracka

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)