PolskaChlebowski: spotkam się z Olejniczakiem w sprawie weta

Chlebowski: spotkam się z Olejniczakiem w sprawie weta

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski zapowiedział, że jeszcze w czwartek będzie rozmawiał z szefem klubu Lewicy Wojciechem Olejniczakiem. Wyraził też nadzieję, że w klubie Lewicy nie będzie dyscypliny w głosowaniu nad wetem prezydenta do ustawy o emeryturach pomostowych.

Chlebowski: spotkam się z Olejniczakiem w sprawie weta
Źródło zdjęć: © wp.pl

18.12.2008 | aktual.: 18.12.2008 13:13

- Dzisiaj jeszcze na pewno spotkam się z Olejniczakiem i będziemy mieć jasność jeśli chodzi o przewidywany wynik jutrzejszego głosowania - mówił Chlebowski dziennikarzom w Sejmie.

Pytany ile głosów brakuje koalicji do odrzucenia weta do "pomostówek" Chlebowski powiedział, że "nieźle to wygląda". Zaprzeczył jednocześnie doniesieniom mediów, aby prowadzone były rozmowy z posłami PiS w sprawie ich ewentualnej nieobecności podczas głosowania nad wetem, co obniżyłoby liczbę głosów potrzebną do jego odrzucenia.

- Nie prowadzimy żadnych rozmów z politykami PiS. Nie stosuję praktyki, że rozmawiamy z pojedynczymi posłami. Dla mnie partnerem w rozmowach są szefowie klubów parlamentarnych i z nimi trzeba rozmawiać - podkreślił Chlebowski.

Pytany, czy liczy na to, że w klubie Lewicy nie będzie dyscypliny głosowania, Chlebowski ocenił, że dla Lewicy byłoby to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie dla tych, którzy są zwolennikami i przeciwnikami ustawy o emeryturach pomostowych.

W ocenie polityka Platformy ze wszystkich wet prezydenta, które mają być głosowane na obecnym posiedzeniu Sejmu ustawa o emeryturach pomostowych jest najważniejsza. - W sprawie innych głosowań sytuacja jest już jasna i wiadomo jaki będzie wynik głosowania - mówił Chlebowski.

Szef klubu PO poinformował, że na obecnym posiedzeniu Sejmu nie będzie głosowane weto do ustawy o konwencji dotyczącej kontaktu z dziećmi. - Tam potrzebne są jeszcze konsultacje z ministerstwem sprawiedliwości - dodał. Ponadto nie ma jeszcze w tej sprawie sprawozdania komisji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)