Chleb jak nie z tej mąki
Mimo niskich cen zbóż i mąki, nie należy spodziewać się obniżki cen pieczywa. – Nie będzie obniżki cen na pieczywo – mówi Piotr Koperski, podstarszy Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu. Chleb i bułki nie chcą być tańsze, choć rekordowo niskie są ceny zbóż.
Według GUS, w ciągu ostatniego roku spadły o 47 procent. W czerwcu, niespełna dwa miesiące przed żniwami, były niższe o 47,1 procent w stosunku do czerwca ub.r. Zdaniem niektórych młynarzy te dane są nieco przesadzone, jednak spadek był na tyle wyraźny, że pociągnął za sobą dającą się zauważyć obniżkę cen mąki. Mimo to pieczywo kosztuje ciągle tyle samo.
- Mąka staniała o około 50 procent – ocenia Bogdan Błażejewski, prezes Komplex Młyna w Wągrowcu. - Piekarze twierdzą, że to żadna obniżka, tylko wyrównanie do poziomu sprzed dwóch lat, kiedy wskutek klęski suszy zboża i mąka osiągały rekordowe ceny.
- Obecna cena mąki stanowi 60 procent tej ceny, która dwa lata temu została wywindowana do absurdu – mówi Wojciech Zdrojowy, prezes Zarządu Spółdzielni Piekarsko-Ciastkarskiej ,,Fawor” w Poznaniu, przypominając o proteście piekarzy przeciwko tej drożyźnie. – Dopiero po ubiegłorocznych, bardzo dobrych zbiorach, mąka zaczęła tanieć, po 2, 3 grosze na kilogramie. Według Piotra Koperskiego, dopiero od czterech miesięcy daje się zauważyć wyraźniejszy spadek cen mąki. Jednak ten surowiec stanowi zaledwie 30 procent ceny pieczywa. W znaczącej części składają się na nią gaz, prąd, paliwo. Od czasu wejścia Polski do Unii koszty nośników energii wzrosły. Najbardziej paliwa, które podrożało w ciągu dwóch lat dwukrotnie, a przez ostatnie dwa miesiące na rynku paliw wystąpił koncert podwyżek.
- Przeprowadzone kalkulacje wykazują, że spadek cen mąki bilansuje się z podwyżkami szczególnie na paliwo i gaz – uważa Piotr Koperski. – Wychodzimy na zero.
- Ceny pieczywa nie powinny wzrosnąć. Wolę jednak, gdy piekarze osiągają zyski – mówi Błażejewski. Aby ceny pieczywa mogły spaść, mąka musiałaby być tańsza. Nie zależy to tylko od cen zboża: mąka po prostu bardziej tanieć nie może, bo młyny produkują na granicy opłacalności.
BAKO, (Polskapresse)