"Chiny nie podają prawdziwych wydatków zbrojeniowych"
Odwiedzający Chiny minister obrony USA
Donald Rumsfeld powiedział, że zaniżanie przez chińskie
władze danych na temat wydatków zbrojeniowych wzbudza podejrzenia
wobec intencji Pekinu.
18.10.2005 | aktual.: 18.10.2005 10:38
Jak podaje agencja AP, jeszcze na pokładzie samolotu zmierzającego do Pekinu Rumsfeld zakwestionował motywy postępowania Chińczyków, którzy zaniżają dane dotyczące obronności. Nie podał jednak żadnych szczegółów.
Powołując się na raporty Pentagonu, Associated Press informuje, że w tym roku Pekin może przeznaczyć na obronność nawet do 90 mld USD, czyli trzykrotnie więcej niż zapowiadano. W lipcu Kongres USA podkreślał, że Chiny gromadzą potencjał militarny wykraczający poza tzw. scenariusz tajwański, czyli ewentualną inwazję na Tajwan - od 1949 roku uważany przez władze Chińskiej Republiki Ludowej za zbuntowaną prowincję.
Rumsfeld przebywa w Chinach po raz pierwszy od czasu objęcia stanowiska w 2001 roku. W środę spotka się z chińskim prezydentem Hu Jintao oraz ministrem obrony Cao Gangchuanem. Szef Pentagonu wygłosi przemówienie także w Centralnej Szkole Partyjnej.
Wśród spodziewanych tematów rozmów z przywódcami Chin jest kwestia tajwańska, a także sprawa atomowego rozbrojenia Korei Płn. Podróż Rumsfelda ma też posłużyć jako przygotowanie przed wizytą w Pekinie amerykańskiego prezydenta George'a W. Busha, który w Pekinie będzie w listopadzie.
Przed Rumsfeldem do wtorku przebywał w Pekinie minister finansów USA John Snow, który wezwał Chiny do przyspieszenia reform systemu finansowego. Associated Press podkreślała wcześniej, że ta seria wizyt ilustruje wagę jaką administracja Busha przywiązuje do stosunków z Chinami.