Chiny krytykują Japonię w związku z amerykańskim radarem
Chiny skrytykowały Japonię za zgodę na umieszczenie na jej terytorium przez USA mobilnego radaru do monitorowania północnokoreańskich prób rakietowych. Zdaniem Pekinu może to zaszkodzić stabilności regionu i równowadze strategicznej.
23.09.2013 17:29
Pracujący w paśmie X (czyli na falach o długości 3 centymetrów) radar ma się znaleźć w mieście Kyotango na wysuniętym w Morze Japońskie półwyspie Tango. Będzie w stanie wykrywać pojedyncze głowice pocisków balistycznych na odległość ponad tysiąca kilometrów.
Jak oświadczył rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Hong Lei, radar "nie przyczyni się do regionalnego nierozprzestrzeniania broni jądrowej i regionalnej stabilności oraz wywrze skrajnie negatywny wpływ na globalną równowagę strategiczną".
"Niektóre kraje lub bloki w regionie pod pretekstem zagrożenia nuklearnego ze strony Korei Północnej jednostronnie instalują systemy antyrakietowe lub podejmują współpracę blokową (ze Stanami Zjednoczonymi)" - dodał rzecznik.
Stosunki Pekinu z Tokio są od wielu miesięcy wyraźnie napięte w związku z ich sporem o suwerenność nad położonym na Morzu Wschodniochińskim niezamieszkanym archipelagiem, nazywanym w Japonii Senkaku, w Chinach zaś Diaoyu. Eskalacja konfliktu nastąpiła we wrześniu ubiegłego roku, gdy japoński rząd wykupił te wyspy od ich dotychczasowego prywatnego właściciela.