Chiny odpowiadają Zełenskiemu. Zarzucają mu brak odpowiedzialności
Chińskie MSZ odrzuca oskarżenia Wołodymyra Zełenskiego o obecność chińskich żołnierzy na Ukrainie. Pekin zarzuca prezydentowi Ukrainy wypowiadanie "nieodpowiedzialnych" słów.
Co musisz wiedzieć?
- Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o zatrzymaniu dwóch chińskich obywateli walczących po stronie Rosji w obwodzie donieckim.
- Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych określiło te doniesienia jako "nieodpowiedzialne" i zapowiedziało współpracę z Ukrainą w celu ich weryfikacji.
- Pekin podkreśla swoją neutralność w konflikcie, wzywając do poszanowania integralności terytorialnej wszystkich krajów.
- Radzimy odpowiednim stronom, aby uczciwie i rozsądnie spojrzały na rolę Chin i nie wygłaszały nieodpowiedzialnych uwag - oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Lin Jian.
Chiny odpowiadają na oskarżenia Zełenskiego
W ten jednoznaczny sposób Pekin komentuje słowa Wołodymyra Zełenskiego, który poinformował, że armia Ukrainy schwytała dwóch chińskich obywateli walczących po stronie Rosji w obwodzie donieckim. Przekazał też, że ukraiński wywiad zna dane 155 innych Chińczyków, którzy walczą po stronie Rosji, ale nie wyklucza, że może ich być więcej.
W środę informację o chińskich obywatelach walczących po stronie Rosji przekazały ukraińskie media. Rzecznik chińskiego MSZ jeszcze wczoraj mówił, że Pekin "weryfikuje te doniesienia we współpracy ze stroną ukraińską".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Globalny celebryta". Zełenski stał się "ofiarą własnego sukcesu"
Pekin przedstawia się jako neutralna strona, która może pomóc w znalezieniu dyplomatycznego rozwiązania konfliktu. Jednakże, w ciągu ostatnich trzech lat, Chiny zacieśniły współpracę z Rosją na wielu płaszczyznach, co budzi wątpliwości co do ich rzeczywistej neutralności.
Chiny "wzywają do poszanowania integralności terytorialnej wszystkich krajów, w tym Ukrainy". Jednocześnie mówią o "kryzysie na Ukrainie", a nie wojnie, i publicznie nie potępiają Moskwy za inwazję na Kijów.