Chińskie okręty wpłynęły na wody terytorialne Japonii - Tokio protestuje
Cztery chińskie okręty patrolowe wpłynęły na japońskie wody
terytorialne u wybrzeży kontrolowanych przez Japonię wysp Senkaku na Morzu Wschodniochińskim, do
których prawa przypisują sobie również Chiny - poinformowała japońska straż przybrzeżna.
02.10.2012 | aktual.: 02.10.2012 09:55
Minister spraw zagranicznych Koichiro Gemba oświadczył na konferencji prasowej, że Tokio złożyło w Pekinie oficjalną skargę na wtargnięcie chińskich jednostek. Japoński rząd powołał grupę roboczą w centrum zarządzania kryzysowego, która ma się zająć tą kwestią.
Chińskie jednostki ostrzeżono drogą radiową, by nie wpływały na wody terytorialne; nie przyniosło to jednak rezultatu - podała straż przybrzeżna Japonii.
Wcześniej cztery chińskie łodzie zlokalizowano na wodach graniczących z terytorialnymi, niedaleko największej wyspy archipelagu - Uotsurijima. Dwa kolejne chińskie okręty ochrony rybołówstwa żeglowały w większej odległości, nie wpływając na wody terytorialne.
W poniedziałek siedem jednostek - tajwańska łódź patrolowa i sześć chińskich okrętów - wpłynęło na wody graniczące z terytorialnymi.
Spór o bezludne wyspy Senkaku (chiń. Diaoyu) zaostrzył się od ich nacjonalizacji przez Japonię na początku września. Prawa do nich rości sobie także Tajwan, który 25 września wysłał w pobliże spornych wysp flotyllę ok. 60 kutrów rybackich i jednostek ochrony wybrzeża.
Senkaku, które leżą w pobliżu bogatych łowisk oraz prawdopodobnie dużych złóż ropy naftowej i gazu, od lat administrowane są przez Tokio. Niezamieszkany archipelag znajduje się 200 km na północny wschód od wybrzeży Tajwanu i 400 km na zachód od Okinawy.