Chiński bloger przewidział katastrofę malezyjskiego samolotu? "To dzieło Czarnej Ręki"
W sieci zawrzało. Tajemniczy chiński bloger 15 grudnia zamieścił na swoim profilu wpis, w którym ostrzega swoich rodaków przed lataniem samolotami AirAsia. Twierdzi, że linie te znalazły się na celowniku organizacji, którą nazywa "Czarną Ręką".
30.12.2014 11:41
Wpis odnalazł na popularnym w Chinach portalu społecznościowym Tianya jeden z użytkowników Reddita. Wynika z niego, że chiński bloger, oskarża "Czarną Rękę" o to, że zorganizowała porwanie i zestrzelenie dwóch samolotów linii Malaysia Airlines: w marcu i czerwcu 2014 roku. Katastrofa MH370, którego szczątków do tej pory nie znaleziono oraz zestrzelenie nad Ukrainą lotu MH17, miały służyć zniszczeniu malezyjskich linii - "szóstych pod względem wielkości na świecie".
"Teraz czarna ręka wzięła na celownik AirAsia, po prostu dlatego, że też są to malezyjskie linie lotnicze" - pisze na swoim profilu tajemniczy Chińczyk. I ostrzega wszystkich swoich rodaków przed korzystaniem z usług tego przewoźnika, jeśli "nie chcą zniknąć jak ci z lotu MH370".
Zamieszczony 13 dni przed katastrofą airbusa linii AirAsia wpis blogera na jego profilu przeczytało już prawie 3 mln internautów! Wielu zastanawia się, jakim cudem przewidział tragedię 162 pasażerów i członków załogi malezyjskiego airbusa.
Jedni podejrzewają, że bloger może być agentem chińskiego wywiadu lub hakerem, który uzyskał informacje o zamachu podczas włamania na stronę "Czarnej Ręki". Sceptycy uważają jednak, że wpis nie ukazał się na blogu 15 grudnia lecz... 28 grudnia. Bloger miał celowo zmienić datę, by uchodzić za "proroka".
Źródło: The Daily Mail