"Chińska epidemia" w USA. Rośnie liczba dzieci chorych na zapalenie płuc
Rośnie liczba przypadków zapalenia płuc u dzieci w amerykańskim stanie Ohio. U niektórych z nich wykryto mykoplazmozę, która rozprzestrzenia się obecnie w Chinach i niektórych krajach europejskich.
Departament Zdrowia hrabstwa Warren w amerykańskim stanie Ohio poinformował w środę o wzroście przypadków zapalenia płuc u dzieci. Od sierpnia zgłoszono 145 przypadków dotyczących dzieci w wieku od trzech do 14 lat - podaje brytyjski dziennik "The Independent".
We wstępnym komunikacie prasowym potwierdzono, że rozprzestrzeniająca się choroba została uznana za "epidemię" ze względu na ponadprzeciętną liczbę przypadków. Poinformowano również, że głównymi rodzajami patogenów, które wykryto do tej pory, były paciorkowce, adenowirusy i mykoplazma. Ta ostatnia rozprzestrzenia się obecnie w Chinach i Danii.
Przeciętne dziecko dotknięte chorobą w Ohio ma osiem lat. Przypadki obejmują kilka okręgów szkolnych, ale ustalono jeszcze, czy istnieją jakieś wspólne wzorce między zdiagnozowanymi. Urząd ds. zdrowia w Ohio uspokajał i zapewniał, że epidemia nie jest niczym niezwykłym - donosi "The Independent". Nie odnotowano żadnych zgonów. - Wzrost liczby zgłoszonych przypadków nie jest spowodowany nowym wirusem układu oddechowego. To raczej duży wzrost liczby typowych przypadków pediatrycznego zapalenia płuc - oświadczono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Epidemia nowego szczepu bakteryjnego zapalenia płuc, nazwanego "zespołem białych płuc", dotyka dzieci w Chinach, Danii i Holandii. "The Independent" podaje, że choroby układu oddechowego przytłoczyły szpitale dziecięce w Chinach. Jeden z pekińskich szpitali dziecięcych miał powiedzieć państwowym mediom, że codziennie przyjmuje co najmniej 7 tysięcy pacjentów. Chińskie Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że wszystkie wirusy odpowiedzialne za wzrost liczby chorób układu oddechowego są znane.
Źródło: The Independent, Metro.co.uk