Chcieli przejść na skróty - załamał się pod nimi lód
Płetwonurkowie odnaleźli i wyłowili ciało 23-letniego mężczyzny, pod którym załamał się lód na jeziorze w miejscowości Zawory niedaleko Kartuz. - Mężczyźni chcieli przejść przez jezioro, aby skrócić sobie drogę - powiedział Waldemar Banna, dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa.
01.01.2010 | aktual.: 01.01.2010 14:24
Jak poinformował Banna ekipa płetwonurków gdańskiej straży pożarnej odnalazła ciało w piątek wczesnym popołudniem.
W piątek rano pod dwoma mężczyznami w wieku 20 i 23 lat załamał się lód na jeziorze niedaleko miejscowości Zawory. 20-latka wyciągnęli z wody członkowie wezwanej na miejsce ochotniczej straży pożarnej.
Jak dodał Banna poza zdarzeniem w Zaworach sylwestrowa noc i noworoczny ranek minęły na Pomorzu spokojnie. Straż pożarna pomagała gasić tylko dwa niewielkie pożary - garażu i balkonu, gdzie ogień zaprószono odpalając fajerwerki.
Również policja nie zanotowała w tym czasie poważniejszych wypadków. Jak poinformował PAP Błażej Bąkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, pomocy ambulatoryjnej udzielono czterem osobom, które doznały niewielkich ran spowodowanych fajerwerkami.
W dwóch przypadkach były to urazy ręki, w jednym - oka. "Z kolei w Gdańsku lekarze przyszywali pacjentowi kawałek ucha. Nie został on jednak oderwany przez sztuczne ognie, ale przez psa, który niespodziewanie ugryzł - przestraszony wybuchami" - powiedział Bąkiewicz.