Książę Harry szokuje: "Nie wiem, ile jeszcze zostało mojemu ojcu"
- Nie wiem, ile jeszcze zostało mojemu ojcu - stwierdził książę Harry po przegranej sprawie sądowej. Oświadczył przy tym, że jego bezpieczny przyjazd do Wielkiej Brytanii wraz z rodziną jest "niemożliwy". Sąd Apelacyjny podtrzymał decyzję o odmowie ochrony dla księcia.
Co musisz wiedzieć?
- Sąd Apelacyjny w Londynie podtrzymał wcześniejszy wyrok, zgodnie z którym rząd brytyjski miał prawo odmówić księciu Harry'emu ochrony po jego rezygnacji z oficjalnych funkcji w rodzinie królewskiej.
- Zamieszkały obecnie w Kalifornii książę Harry, wyraził swoje rozczarowanie decyzją sądu, podkreślając, że jego status jako członka rodziny królewskiej nie uległ zmianie.
- Prawnicy księcia argumentowali, że jego życie może być zagrożone, powołując się na groźby ze strony ugrupowania Al-Kaida.
Książę Harry przegrał w piątek sprawę sądową dot. przywrócenia mu ochrony brytyjskiej policji finansowanej przez państwo. W 2024 r. Wysoki Trybunał w Londynie orzekł, że decyzja o odmowie księciu ochrony, gdy zrezygnował on z pełnienia oficjalnych funkcji w rodzinie królewskiej, była zgodna z prawem, wczoraj zaś Sąd Apelacyjny w Londynie utrzymał to orzeczenie w mocy.
- Myśleliśmy że wygramy tę sprawę - powiedział w rozmowie z BBC książę Harry po ogłoszeniu piątkowego wyroku. - Okazało się, że nie da się wygrać przed sądem - dodał załamany decyzją sądu.
Harry załamany. Boi się wracać do domu
Po wyroku młodszy syn króla Karola III, który obecnie mieszka w Kalifornii z żoną Meghan i dwójką dzieci, stwierdził, że bezpieczny powrót do Wielkiej Brytanii z rodziną jest "niemożliwy". W rozmowie z mediami podkreślił, że jego "status się nie zmienił" i że jest częścią rodziny królewskiej, co wiąże się z pewnymi zagrożeniami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Awantura wokół debaty w TVP. "Taka osoba nie powinna prowadzić"
- Jestem tym, kim jestem, jestem częścią tego, czego jestem, nie da się tego uniknąć - przekonywał książę Harry.
Prawnicy księcia argumentowali, że jego życie może być zagrożone, powołując się na wezwania terrorystycznego ugrupowania Al-Kaida do jego zamordowania. Harry wyznał, że dowody, do których miał dostęp, wzbudziły jego "najgorsze obawy".
Mocna deklaracja księcia Harry'ego po przegranej
W rozmowie z BBC książę Harry wyraził również chęć pojednania z rodziną, podkreślając, że "życie jest cenne" i chciałby naprawić relacje z ojcem. Zapewnił przy tym, że nigdy nie zwrócił się do ojca z prośbą o interwencję w sprawie odebrania mu ochrony.
- Chciałbym pojednania z moją rodziną. Życie jest cenne. Nie wiem, ile jeszcze zostało mojemu ojcu. Nie będzie ze mną rozmawiał z powodu tych spraw związanych z bezpieczeństwem, ale miło byłoby się pojednać - mówił książę Sussex.
Rzecznik Pałacu Buckingham zaznaczył, że kwestie związane z ochroną policyjną księcia były wielokrotnie badane przez sądy, które za każdym razem dochodziły do tego samego wniosku. Pałac Buckingham nie odniósł się do komentarzy księcia na temat ojca ani pojednania.