Trwa ładowanie...
dcqakz9
20-08-2008 06:33

Chciała wysadzić Sejm w powietrze

Niewinnie wyglądająca, doskonale ubrana blondynka zatrzęsła we wtorek polskim Sejmem. Usiłowała dostać się na teren parlamentu i groziła, że zdetonuje granaty, które przywiozła w swoim aucie - czytamy w "Super Expressie".

dcqakz9
dcqakz9

Bożena B. z Radomia podjechała o godzinie 10 pod szlaban zagradzający wjazd do Sejmu. Nie wysiadając ze swojego mercedesa, krzyknęła do strażnika, żeby ją wpuścił. Chcę się widzieć z premierem! - zażądała kobieta, jak się późnej okazało matka trójki dzieci.

Pilnujący wjazdu poprosił o okazanie przepustki. Jednak kobieta zamiast wyjąć z torebki stosowny dokument, zagroziła, że użyje granatów, które ma w bagażniku auta. Pilnujący wezwali policję. Pod Sejm podjechała też karetka pogotowia. Pani Bożena poddała się woli policjantów i spokojnie wsiadła do ambulansu.

Okazało się, że w mercedesie Bożeny B. nie było broni ani granatów. Kobieta trafiła na obserwację do szpitala.

dcqakz9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dcqakz9
Więcej tematów