Chciał wysiąść z samolotu na wys. 15 tys. metrów
Samolot pełen brytyjskich turystów musiał w nocy awaryjnie lądować na Bermudach. Przyczyną był pijany pasażer, który nad Atlantykiem usiłować otworzyć drzwi na wysokości 15 tys. metrów - informuje "The Daily Mail".
17.07.2008 | aktual.: 17.07.2008 18:54
Mężczyzna atakował innych pasażerów i członków załogi Boeinga 767-300 linii First Choice. Policja zatrzymała agresora po lądowaniu. On był bardzo pijany - mówi jeden z pasażerów, dziennikarz Dominic Carman.
Pilot poprosił, żeby nie pić alkoholu kupionego w strefie bezcłowej na pokładzie samolotu, ale ten mężczyzna nie zastosował się do prośby - mówi inny pasażer. Potem, gdy członkowie załogi chcieli go uspokoić, mężczyzna rzucił się do drzwi wyjściowych i chciał pociągnąć za uchwyt. Wtedy pilot zdecydował się lądować awaryjnie.
Wszyscy pasażerowie klaskali, gdy policja go zabrała - powiedział dziennikarz. 250 pasażerów lotu FCAO82 - w tym 30 dzieci - przenocowało w hotelu. Mieli wylecieć w czwartek.