Chciał przeszmuglować ludzkie tkanki
Słowacka straż graniczna zatrzymała Czecha, który nielegalnie przewoził w samochodzie części ludzkich tkanek. Według wstępnych ustaleń są to tkanki pochodzące z ludzkich zwłok.
03.07.2003 07:18
Podejrzanym okazał się 57-letni lekarz czeskiego Kostelca. Słowacka policja poinformowała o tym fakcie dopiero kilkadziesiąt godzin po jego zatrzymaniu. Wiadomo jednak , że strona słowacka współpracowała z czeska policją. W samochodzie lekarza znaleziono lodówki turystyczne, które zawierały 16 plastikowych pojemników oraz próbówki. Były w nich tkanki osierdzia, szpiku kostnego oraz krew.
Tkanki, według dowodów, które są w posiadaniu słowackiej policji były od ponad trzech tygodni pobierane nielegalnie ze zwłok w czeskim Kostelcu. Miały być wywiezione do jednego z krajów Europy zachodniej. Policja nie chce jednak ujawnić o które państwo chodzi.
Lekarz pracował na stanowisku zastępcy ordynatora jednego z oddziałów kosteleckiego szpitala, a przewożone przez niego tkanki miały prawdopodobnie służyć celom naukowym. W opinii słowackiego resortu zdrowia wraz z przystąpieniem do Unii Europejskiej przybywać będzie przypadków handlowania ludzkimi organami.