Chciał przemycić papierosy metodą "na dyplomatę"
35 tys. paczek papierosów wartości 175
tys. zł usiłował przemycić metodą "na dyplomatę" przez
przejście graniczne w Medyce obywatel Ukrainy. Kontrabandę ukrył w
aucie ze znakami korpusu dyplomatycznego.
Informując o tym rzeczniczka Izby Celnej w Przemyślu Małgorzata Eisenberger-Blacharska dodała, że była to już kolejna w tym roku próba przemytu papierosów metodą nazywaną w żargonie celnym "na dyplomatę".
Według relacji rzeczniczki, na tzw. "zielonym pasie", przeznaczonym dla podróżnych nie mających nic do oclenia, ustawił się kierowca volkswagena transportera, oznaczonego literami "CD". Zgłosił celnikom, że przewozi pocztę dyplomatyczną, książki oraz komputery do Ambasady Ukrainy w Bonn. Dodał, że ma pismo z tej ambasady, wystawione na jego nazwisko, z prośbą o udzielenie mu wszelkiej pomocy przy przekraczaniu granicy.
Na drzwi boczne oraz na tylną klapę pojazdu naklejone były paski papieru z pieczęciami dyplomatycznymi Ambasady Ukrainy w Bonn, mające zabezpieczać je przed otwarciem. Podróżny nie posługiwał się jednak paszportem dyplomatycznym, a jedynie służbowym, jako pracownik tej placówki.
Wszystko to wzbudziło podejrzliwość celnika, tym bardziej, że zauważył, iż za siedzeniem kierowcy rozwieszony jest koc, a przez niewielką szczelinę między kocem a dachem widać karton papierosów.
Kierowca starał się za wszelką cenę nie dopuścić do szczegółowej rewizji pojazdu. Celnik był jednak stanowczy i w wyniku przeprowadzonej kontroli ujawniono 35 tys. paczek papierosów, które znajdowały się w kartonach oraz w dużych pudłach.
Papierosy zajęto do wszczętego przeciwko "dyplomacie" postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe.