Chciał podpalić żonę, bo... nie zrobiła kanapki
Policjanci aresztowali 52-letniego mężczyznę, który usiłował podpalić swoją żonę za to, że nie zrobiła mu kanapki.
05.02.2008 20:32
Policjanci z posterunku w Wyszogrodzie pod Radomiem otrzymali zgłoszenie od kobiety. Mąż w pijackim amoku ganiał żonę z kanistrem z benzyną i palił jej ubrania.
Zanim policjanci dojechali na miejsce, irytacja krewkiego pana domu wzrosła do zenitu. Poczuł się tak urażony faktem, że żona nie zrobiła mu kanapki i herbaty, że oblał ją benzyną. Już wyciągnął zapalniczkę, żeby ją podpalić, kiedy kobieta złapała garnek z wodą, chlusnęła zawartością na małżonka i przy okazji zamoczyła zapalniczkę.
W tym samym czasie nadjechali policjanci. Zabrali mężczyznę za sobą, żeby nie zrobił żonie krzywdy.
Teraz 52-latek odpowie za znęcanie się nad rodziną. Na razie decyzją sądu trafił na miesiąc do aresztu.