Chcą zwolnić zabójcę 5-latka. Ojciec chłopca: zabiję go!
Ojciec zamordowanego w 1975 roku pięcioletniego chłopca zapowiedział, że zabije oprawcę syna, jeżeli zostanie on wypuszczony przedterminowo z więzienia. Plany służb penitencjarnych, która chcą warunkowo zwolnić przestępcę, wzbudziły oburzenie setek osób - czytamy na stronie internetowej lokalnego amerykańskiego dziennika "The Providence Journal".
Morderca Michael Woodmansee z Rhode Island uprowadził i zabił pięciolatka w 1975 roku, ale wpadł dopiero siedem lat później, kiedy chciał zwabić do siebie kolejnego chłopca. Malcowi udało się jednak uciec i powiadomić policję, a ta znalazła później w domu mężczyzny szczątki poprzedniej ofiary.
Woodmansee został uznany za winnego morderstwa drugiego stopnia i skazany na 50 lat więzienia, z czego miał odsiedzieć minimum 40. Wyrok ze względów bezpieczeństwa odbywał w stanie Massachusetts, jednak po odsiedzeniu 28 lat w ubiegłym tygodniu został przeniesiony do więzienia w rodzinnym stanie. Zgodnie z prawem przysługuje mu teraz zwolnienie warunkowe za dobre sprawowanie i pracę w więzieniu.
Decyzja służb penitencjarnych wzbudziła oburzenie setek osób, a w biurach prokuratora generalnego i departamentu więziennictwa rozbrzmiały telefony. Na informację o wcześniejszym zwolnieniu nie mógł pozostać obojętny także ojciec chłopca, który zapowiedział w wywiadzie dla lokalnego radia, że jeśli Woodmansee zostanie zwolniony przedterminowo, to zabije go "tak agresywnie i boleśnie", jak on zabił jego synka.
- Jeśli ten mężczyzna zostanie wypuszczony w moim pobliżu lub będę mógł go odnaleźć po tym fakcie, zamierzam go zabić - dodał bez ogródek ojciec pięciolatka.
NaSygnale.pl: 15-letni mściciel stanie przed sądem