Chcą stawiać maszt telefonii komórkowej. Mieszkańcy: To grozi rakiem
Część mieszkańców Justynowa (łódzkie) sprzeciwia się budowie stacji telefonii komórkowej. Twierdzą, że pole elektromagnetyczne, które emitują anteny takich stacji, m.in. wywołuje raka. – Jestem za mieszkańcami – mówi nam sołtys Justynowa.
"Bóle głowy, zaburzenia snu, choroby skóry, zaburzenia koncentracji i rozwoju intelektualnego u dzieci, nowotwory itd." – to negatywne skutki działania stacji telefonicznej, które wymienieli przeciwnicy postawienia jej w Justynowie. "Nasze dzieci i osoby starsze odczują to najbardziej" – podkreślili.
Romuald Bulesowski, sołtys Justynowa, w rozmowie z nami, przyznaje, że w sprawie odbyło się już spotkanie mieszkańców.
– Nie jest tajemnicą, że negatywne skutki istnieją. Według ustawodawcy, jeśli urzędnicy ochrona środowiska stwierdzi, że taki maszt ma małą moc oddziaływania, to może stanąć. Oczywiście, nikt tego potem nie sprawdza – mówi sołtys. Przypomina, że sąsiednia miejscowość wywalczyła zakaz stawiania masztu, ale wtedy działała inna ustawa.
Na pytanie, czy sam jest przeciwny budowie obiektu, Bulesowski odpowiada: "Ja zawsze będę za mieszkańcami". Dodaje, że w krajach zachodnich maszty budowane są poza miejscowościami, np. w pobliżu lasów. – To wiąże się z kosztami, bo muszą być wtedy wyższe i mieć wyższą moc – tłumaczy. Protesty mieszkańców wcale go nie dziwią. – Ludzie sprawdzają fakty – mówi. W tej chwili przeciwnicy zbierają podpisy, które miałyby zatrzymać budowę. – Da Bóg, nie da. To wszystko jest na wodzie pisane – ocenia ich walkę sołtys.
W urzędu gminy w Andrespolu, pod którą podlega Justynów, dowiadujemy się, że "sprawa budowy masztu jest w toku". Bulesowski potwierdza to i jednocześnie zaznacza, że wójt zażądał wydania opinii środowiskowej. Chce wiedzieć, jak rzeczywiście obiekt wpłynie na zdrowie mieszkańców Justynowa. – I to oddala termin załatwienia sprawy – komentuje sołtys miejscowości.
W 2016 r. Najwyższa Izba Kontroli wydała opinię, że "nadajniki telefonii komórkowej mogą być groźne dla człowieka". Podano, że stacje telefonii komórkowej stawiane są często bez przeprowadzenia wcześniejszych badań i analiz ich oddziaływania na ludzi.