PolskaChcą się odłączyć od miasta i znów mieszkać na wsi

Chcą się odłączyć od miasta i znów mieszkać na wsi

Ludzie z grybowskiego osiedla Biała Wyżna chcą mieszkać na wsi, nie w mieście.

28.04.2007 11:57

Biała Wyżna stanowi około 60% terenu Grybowa, liczy 1.5 tysiąca osób i już ponad 10 lat jej mieszkańcy bezskutecznie starają się o administracyjną rewolucję. Trzykrotnie przeprowadzano referendum, w którym opowiadali się za „rozwodem” z miastem i za przyłączeniem do gminy wiejskiej. Kilkakrotnie tworzył się komitet odłączeniowy. Zebrano 600 podpisów ludzi popierających inicjatywę, wnioski o „rozwód” złożono w czerwcu 2006 r. w urzędach miasta i gminy. Chociaż minęło 10 miesięcy, pozostały bez odpowiedzi. Postanowiliśmy jej poszukać.

Większość ludzi utrzymuje się z rolnictwa, gdzie nam do miasta?– przekonuje Józef Sekuła, przewodniczący komitetu. Inne miejscowości prężnie się rozwijają, powstają nowe szkoły, boiska, remontuje się drogi, buduje chodniki. A na naszym osiedlu od kilkunastu lat nic! – z rozgoryczeniem dodaje Wojciech Gruca, członek komitetu. Nie mamy ani metra chodnika, nie możemy korzystać z unijnych dotacji ani z dopłaty górskiej, podatki od gruntów, środków transportu i nieruchomości są u nas trzy razy większe niż w gminie wiejskiej.

7 lat temu przeprowadzono referendum, ale mieszkańcy nie opowiedzieli się jednomyślnie za odłączeniem od miasta i sprawa ucichła – przypomina sobie burmistrz Grybowa Piotr Piechnik. Powinno się odbyć kolejne – twierdzi Rafał Więs, członek Rady Miasta. Osobiście rozumiem wolę odłączenia się od miasta. Wiem, że Biała Wyżna dużo traci jako osiedle miejskie.

W latach 90 radni gminy pozytywnie odnieśli się do pomysłu przyłączenia Białej Wyżnej – mówi Antoni Poręba, przewodniczący Rady Gminy Grybów. Jednak po tak długim czasie decyzja nie może być respektowana. Czekamy na ruch ze strony miasta i komitetu. Musi być jeszcze przeprowadzona analiza zysków i strat.(suł)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)