Chcą okupu za statek "Bow Asir" z Polakami na pokładzie
Bjørnar Vågen, kapitan chemikaliowca "Bow Asir" z Polakami na pokładzie przekazał informację, że piraci zażądali okupu - podaje norweski dziennik "Haugesunds Avis". Dziennik nie podaje, jakiej sumy żądają porywacze, pisze jednak, że statek wciąż jest na morzu, otoczony przez łodzie piratów.
Kapitan statku zadzwonił do swojego brata we wtorek wieczorem. Mówił, że jest zdrowy i - zważając na okoliczności - "wszystko jest w porządku".
Rozmowa była krótka, kapitan zdążył więc jedynie powiedzieć, że statek wciąż jest na morzu. Jak przekazał norweskiej gazecie brat kapitana, załoga nie zna dokładnej lokalizacji statku.
Armator statku, firma Salhus Shipping nie chciał w rozmowie z gazetą komentować informacji o rozmowie.
Norweski chemikaliowiec Bow Asir porwano 26 marca. Na „Bow Asir” znajduje się pięciu Polaków, 19 Filipińczyków, Rosjanin, Litwin i norweski kapitan - w sumie załoga liczy 27 osób.