Chcą ją powiesić o świcie - zabiła żonę piłkarza?
Jutro o świcie ma zostać powieszona Iranka Shahla Jahed – alarmuje Amnesty International. Sąd skazał ją na śmierć za zamordowanie żony znanego irańskiego piłkarza. Kobieta była kochanką sportowca. Obrońcy praw człowieka uważają jednak, że Jahed zmuszono do zeznań.
Teherański sąd skazał Jahed w 2004 roku za zadźganie żony swojego tymczasowego męża, znanego irańskiego piłkarza Nassera Mohammada-Khaniego. Według irańskiego prawa mężczyzna może mieć tymczasowe żony, unika w ten sposób kary za cudzołóstwo.
- Jest wiele powodów, by wierzyć, że nie miała uczciwego procesu i została zmuszona do "spowiedzi" podczas wielomiesięcznego pobytu w izolatce – powiedział Malcolm Smart, szef bliskowschodniego oddziału Amnesty International.
Podczas pierwszych przesłuchań Shahla Jahed przyznała się, że zabiła żonę swojego kochanka. - Rok później wycofała się z tego, ale sąd postanowił traktować to (zeznanie – red.) jako dowód przeciwko niej – dodaje Smart.
Jak podaje BBC News, w trakcie procesu kobieta opowiedziała, że była fanką popularnego piłkarza i zalecała się do niego. Kiedy w końcu Nasser odwzajemnił jej uczucie, postanowili zawrzeć tymczasowe małżeństwo.
Ich związek trwał cztery lata, gdy inną, stałą żonę piłkarza znaleziono zasztyletowaną w jej domu. Matka i siostra zamordowanej zeznały, że ofiara otrzymywała telefony z pogróżkami od kobiety, która mówiła, że ta nie jest godna życia z Khanim - opisuje brytyjski portal.
Początkowo gwiazdor został aresztowany razem ze swoją kochanką pod zarzutem współudziału w zabójstwie. Wypuszczono go, gdy Shahla Jahed wzięła całą winę na siebie.
- Shahla Jahed musi być oszczędzona. Wyrok śmierci jest ostatecznym zaprzeczeniem praw człowieka, najbardziej skrajną, okrutną, upodlającą formą kary – apeluje Malcolm Smart.
Egzekucja została zaplanowana na środę rano - podaje Amnesty International.