Chaos w Houston. Wprowadzono godzinę policyjną
Władze miejskie Houston poinformowały we wtorek wieczorem o wprowadzeniu w zalanym przez wody powodziowe mieście godziny policyjnej aby zapobiec coraz częstszym przypadkom rabunków, rozbojów z bronią w ręku i innym przestępstwom.
30.08.2017 | aktual.: 30.08.2017 03:43
Burmistrz Houston Sylvester Turner oświadczył na konferencji prasowej, że godzina policyjna obowiązywać będzie przez czas nieokreślony od godz. 22 wieczorem do 5 rano. Dodał, że policja w mieście zostanie wzmocniona przez funkcjonariuszy z innych regionów stanu.
- W czasie godziny policyjnej nie można używać samochodów ani przebywać w miejscach publicznych. Mamy problem z rozbojami z bronią w ręku i z uzbrojonymi ludźmi - powiedział szef policji w Houston Art Acevedo.
Władze miejskie otworzyły we wtorek dodatkowe tymczasowe schroniska aby nieco odciążyć zatłoczoną halę zjazdów, w której przebywa ok. 10 tys. ludzi. Część z nich zostanie skierowana do pobliskiej sali koncertowej i hali sportowej.
Turner poinformował, że otwarto nowe schronisko w zachodniej części miasta, w której zalanych zostało ponad 3 tys. domów. Inne schronisko w podmiejskiej miejscowości Humble pomieści ofiary powodzi z północnych rejonów Houston.
W liczącym ponad 2,3 mln mieszkańców mieście poziom wody wciąż się podnosi i ma osiągnąć maksimum w środę albo czwartek. Dwa przeciwpowodziowe zbiorniki wodne na zachód od miasta zaczynają przepuszczać wodę w rezultacie przepełnienia. Z jednego z nich woda zaczęła już wylewać się w niekontrolowany sposób.
Trwające ulewy, które wywołały powódź w Houston, nie mają precedensu w historii. Od piątku do wtorku w Teksasie spadło ponad 125 cm słupa wody, podczas gdy roczna średnia opadów wynosi 126 cm - podały służby meteorologiczne.
Od poniedziałku tropikalny cyklon, w który przekształcił się huragan Harvey, przesuwa się z prędkością ok. 5 km na godzinę na wschód, w kierunku wód Zatoki Meksykańskiej, co - jak ostrzegają meteorolodzy - może oznaczać, że znów przybierze na sile. Prognozy przewidują, że opady deszczu ustaną dopiero pod koniec tygodnia, co budzi obawy, że powódź wystąpi w sąsiednich stanach, m.in. w Luizjanie