Chaos informacyjny wokół śledztwa smoleńskiego
"Oświadczenie prokuratury to oszustwo", "to był zamach", "wybuch to jedyne wytłumaczenie" - to komentarze Prawa i Sprawiedliwości po konferencji Naczelnej Prokuratury Wojskowej, która zdementowała doniesienia "Rzeczpospolitej" o wykrytych śladach materiałów wybuchowych na wraku Tupolewa. Wiemy już zatem, że pomimo sugestii rzecznika Klubu PO, że "Jarosław Kaczyński powinien zapaść się pod ziemię po dementi prokuratury", prezes PiS zdania nie zmienia.
Natomiast Ruch Palikota apeluje o zachowanie spokoju. - Mamy przedwczesny alarm i kaczkę dziennikarską - mówi Andrzej Rozenek i dodaje, że "alarm" raczej nie nastąpi, bo obecność materiałów wybuchowych musiałaby być wykryta już we wcześniejszych badaniach. Rozenek jednak nie kryje oburzenia, że za nieustanną dezinformację wokół śledztwa smoleńskiego jest odpowiedzialny rząd.
Jego klubowy kolega, Artur Dębski wskazuje nawet, że gra PO z PiS-em o Smoleńsk to celowe blokowanie prac sejmu. - Donald Tusk jest największym zagrożeniem, bo to on buduje Jarosława Kaczyńskiego, czas na zmianę premiera - mówi poseł.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski