Chalupec: PKN Orlen zapłaci ze Unipetrol z własnych środków i z kredytów
PKN Orlen transakcję kupna czeskiego holdingu
paliwowego Unipetrol (zgodę na przejęcie tej firmy przez polską
spółkę wydała niedawno Komisja Europejska) zamierza sfinansować z
własnych środków, a w części z kredytów - powiedział w wywiadzie
dla czeskiego dziennika "Hospodarzske Noviny" prezes PKN Orlen
Igor, Chalupec.
Chalupec wyjaśnił, że PKN Orlen zapłacił już 10% bezzwrotnej zaliczki i ma przygotowane środki finansowe na pokrycie całej transakcji. Za prawie 63% udziałów państwa w Unipetrolu polska spółka zapłaci w sumie 13 mld koron, tj. ok. 2 mld złotych.
Klauzula w kontrakcie prywatyzacyjnym przewiduje, że ostateczna cena może być wyższa - do 15% - albo niższa - do 25% - w zależności od różnicy wartości księgowej Unipetrolu pomiędzy stanem na koniec 2003 roku a stanem w ostatnim dniu miesiąca, w którym PKN Orlen przejmie udziały w Unipetrolu. Chalupec nie chciał spekulować, jak i na ile może się zmienić ostateczna cena za holding. Jest zbyt wcześnie na to, aby stwierdzić, jakie wyniki przyniesie postępowanie audytorskie - powiedział.
Jego zdaniem, przejęcie Unipetrolu to "wyjątkowa okazja zyskania spółki na jednym z największych rynków w Europie". Chalupec uważa, że "ta transakcja stwarza sytuację, która jest korzystna dla wszystkich stron: dla PKN Orlen, bo kupno Unipetrolu jest dokładnie częścią jego strategii ekspansji; dla Unipetrolu, dlatego że dzięki fuzji firma zyska silnego, doświadczonego partnera i potencjał na dalszy rozwój działalności; wreszcie - dla czeskiego rządu, który w ten sposób może zrealizować jeden z największych projektów prywatyzacyjnych w regionie".
Chalupec zapowiedział, że zmiany w kierownictwie firmy będą mogły się dokonać dopiero po posiedzeniu walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Posiedzenie to, zgodnie z czeskim prawem, musi zostać zwołane do 60 dni od ukończenia transakcji. Proces integracyjny chcemy zacząć bardzo szybko i dlatego walne zgromadzenie chcemy zwołać natychmiast, jak tylko będzie to możliwe - powiedział.
Szef PKN Orlen - w reakcji na obawy, że po przejęciu Unipetrolu dojdzie w tej firmie do czystek personalnych - zaznaczył, że PKN Orlen jest przekonany, iż obecny management Unipetrolu i jego głównych spółek ma potrzebne doświadczenie, know-how i może odgrywać ważną rolę po połączeniu. Chalupec zapewnił, że przy ocenie managerów czeskiego holdingu nie będzie decydowała narodowość, ale profesjonalizm, kompetencje i doświadczenie.
Prezes PKN Orlen potwierdził, że polski koncern chce z czeskiego holdingu pozostawić sobie tę działalność, którą uznaje za kluczową, a niektóre inne firmy holdingu chce sprzedać firmom ConocoPhillips i Agrofert Holding. ConocoPhillips chce np. kupić 1/3 stacji benzynowych z wchodzącej w skład Unipetrolu sieci Benzina.
22 kwietnia PKN Orlen podał, że poinformuje oficjalnie o szczegółach procesu integracji z czeskim Unipetrolem po stu dniach od ostatecznego zamknięcia transakcji kupna akcji tego holdingu.
W ten sposób odniósł się do opinii czeskich analityków, według których PKN Orlen jako nowy właściciel Unipetrolu najprawdopodobniej sprzeda niektóre spółki tego holdingu i wycofa jego akcje z praskiej giełdy. Opinie te, cytowane przez czeskie media, były reakcją na decyzję Komisji Europejskiej, która 20 kwietnia wydała zgodę na przejęcie Unipetrolu przez PKN Orlen.
Zbigniew Krzysztyniak