Cerkiew sugeruje referendum ws. karania homoseksualizmu
Przedstawiciel rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Wsiewołod Czaplin zasugerował przeprowadzenie referendum w kwestii karania za homoseksualizm, gdyż takie sprawy, jak podkreślił, powinien rozstrzygać naród.
10.01.2014 | aktual.: 10.01.2014 17:10
- Niewątpliwie sprawa ta powinna zostać omówiona w społeczeństwie, jeśli już proklamowaliśmy ludowładztwo. Dlatego też większość narodu - a nie jakieś siły zewnętrzne - powinna określać, co jest u nas czynem karalnym, a co nie - powiedział dziennikowi "Izwiestija" Wsiewołod Czaplin, kierujący w Patriarchacie Moskiewskim wydziałem zajmującym się relacjami Cerkwi ze społeczeństwem.
Wyraził przekonanie, że homoseksualne kontakty powinny być całkowicie wykluczone z życia rosyjskiego społeczeństwa i jeśli nie uda się tego osiągnąć drogą przekonywania - co, jak zaznacza, byłoby lepsze - to można będzie włączyć do tego prawo i zapytać ludzi, czy są do tego gotowi. Czaplin nie wykluczył, że kwestia powrotu do karania za związki homoseksualne może zostać poddana ogólnonarodowemu referendum.
W byłym ZSRR za homoseksualizm karano więzieniem. Oficjalnie karę tę zniesiono w 1993 roku, jednak w Rosji utrzymują się silne nastroje antygejowskie. Z opublikowanego w ubiegłym roku sondażu niezależnego Centrum Lewady wynika, że tolerancję wobec osób o nietradycyjnej orientacji seksualnej i zrozumienie dla ich problemów deklaruje 23 proc. Rosjan, 16 proc. proponuje izolowanie homoseksualistów, 22 proc. chce ich przymusowego leczenia, a 5 proc. wręcz ich likwidacji.
W ubiegłym roku w Rosji weszła w życie ustawa zakazująca propagowania homoseksualizmu wśród nieletnich, którą skrytykowali obrońcy praw człowieka i środowiska gejowskie jako stygmatyzującą mniejszości seksualne.
Cytowany przez dziennik "Izwiestija" przedstawiciel rosyjskich środowisk LGBT Igor Koczetkow powiedział, że obecnie przeprowadzić referendum w Rosji na temat pociągania do odpowiedzialności karnej za homoseksualizm to mniej więcej to samo, co zaproponować w Niemczech przywrócenie obozów koncentracyjnych dla Żydów. - To propozycja tego samego autoramentu - oburzał się aktywista. Przypomniał też, że z powodu penalizacji homoseksualizmu w latach władzy sowieckiej niewinnie ucierpiało ok. 250 000 ludzi.