Cerkiew nawołuje do bojkotu koncertu Madonny
Oficjalny przedstawiciel Patriarchatu
Moskiewskiego, ojciec Wsiewołod Czaplin zaapelował do
prawosławnych Rosjan, aby zignorowali wrześniowe show Madonny w
Moskwie.
Ojciec Czaplin powiedział radiu Echo Moskwy, że "amerykańska piosenkarka od lat eksploatuje chrześcijańskie symbole - najpierw krzyż, a teraz ukrzyżowanie Chrystusa". Robi się to tylko po to, aby wymieszać ludzkie namiętności, w tym swoje własne, z czymś świętym - ocenił prawosławny duchowny.
Jego zdaniem, "jest to przejaw choroby duchowej". Ta kobieta potrzebuje pomocy duchowej. Nieprzypadkowo tak się miota - dodał o. Czaplin.
Przedstawiciel Patriarchatu Moskiewskiego powiedział też, że "nie sądzi, iż jest potrzebne, by prawosławni wspierali tę damę, w tym uczestnicząc w jej kampaniach reklamowych lub chodząc na jej koncerty".
Madonna wystąpi w Moskwie 11 września w ramach europejskiej trasy koncertowej, podczas której promuje swój ostatni album "Confessions ona a Dance Floor". Show tej gwiazdy muzyki pop odbędzie się na Worobiowych Gorach, przed Moskiewskim Uniwersytetem Państwowym (MGU).
Będzie to jej jedyny występ w stolicy Rosji. Bilety mają kosztować od 1500 do 25000 rubli (od 55 do 935 dolarów). Na scenie artystce towarzyszyć będzie 27 osób. Jej sprzęt sceniczny zostanie dostarczony do Moskwy w 57 samochodach ciężarowych.
Jerzy Malczyk