PolskaCentrum Warszawy skompromituje się na Euro 2012

Centrum Warszawy skompromituje się na Euro 2012

Dziury i koleiny głębokie na kilkadziesiąt centymetrów, zniszczone studzienki kanalizacyjne, kostka brukowa wystająca na środku jezdni. Do tego brak oznaczonych przejść dla pieszych oraz samochody parkujące we wszystkich możliwych konstelacjach na jezdni, chodniku i przystankach autobusowych. To nie opis podrzędnej przecznicy w jednej z postrobotniczych części Warszawy, a jednej z głównych ulic Śródmieścia.

Centrum Warszawy skompromituje się na Euro 2012
Źródło zdjęć: © WP.PL

18.11.2009 | aktual.: 19.11.2009 10:26

Ulica Emilii Plater powinna być wizytówką stolicy. Drapacze chmur z Pałacem Kultury i Nauki na czele, futurystyczne centrum handlowe Złote Tarasy oraz Dworzec Centralny - ulica stała się absolutnym centrum życia Warszawy. I tak jak wszystko wokół niej się zmienia, tak sama ulica jest od lat w opłakanym stanie. - Rzeczywiście stan ulicy pozostawia wiele do życzenia - przyznaje w rozmowie Tomasz Andryszczyk, rzecznik prasowy stołecznego ratusza. - Niestety, nieprędko się to zmieni.

Warszawiacy znów najedzą się wstydu. Pierwszy raz najedliśmy się trzy lata temu. Latem 2006 r. znajdującą się w katastrofalnym stanie ulicą dojeżdżały do Sali Kongresowej kandydatki w wyborach na miss świata. Dlatego, gdy rok później Zarząd Dróg Miejskich rozpisał przetarg na opracowanie projektu przebudowy północnego, najbardziej zaniedbanego, odcinka ulicy, wielu mieszkańców odetchnęło z ulgą. Tymczasem już za dwa i pół roku rusza Euro, a na Emilii Plater cały czas nic się nie dzieje.

- Kończymy prace projektowe. Jednak pieniędzy na przebudowę ulicy Emilii Plater nie ma - mówi Agata Choińska, rzecznik prasowy Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. - Do czerwca 2008 r. mieliśmy zarezerwowane na ten cel ponad 140 mln zł. Później te fundusze cofnięto.

Zmiany w budżecie wymusiła światowa recesja. Również przyszłoroczne wydatki będą ograniczone. - Obniżone wpływy do budżetu wymusiły zmiany w wydatkach miasta. Niestety w budżecie na rok 2010 kwota na remont ulicy Emilii Plater nie została uwzględniona. Niewykluczona jest nowelizacja budżetu już w trakcie roku. Wtedy zdążylibyśmy z remontem przed Euro - mówi Tomasz Andryszczyk. Jednak w szanse na to, że w zapiętym na ostatni guzik planie wydatków znajdzie się ekstra 100 mln zł, nikt nie wierzy. Oznacza to, że zdewastowaną i obskurną ulicą będziemy jeździć jeszcze długo po zakończeniu turnieju.

Wszelkie nadzieje rozwiewają specjaliści, którzy przewidują, że realizacja kompleksowej przebudowy ulicy zajmie minimum dwa lata. Co więcej, na dziury i koleiny jesteśmy skazani do momentu rozpoczęcia przebudowy. - Głównym problemem jezdni jest jej brukowe podłoże, które uniemożliwia frezowanie. Przez to stanu nawierzchni nie można poprawić w prosty i szybki sposób - opisuje rzecznik prasowy ZDM Adam Sobieraj.

"To Litwinka, dziewica-bohater, wódz powstańców - Emilia Plater" - tak o bohaterce powstania listopadowego pisał Mickiewicz. Taksówkarze natomiast ochrzcili jedną z gigantycznych dziur na jezdni: krater na Plater. Pozostaje liczyć, że w "krater" wpadnie koło prywatnego samochodu jednego z możnych ratusza. Może wtedy zdążymy przed Euro.

Polecamy w wydaniu internetowym www.polskatimes.pl/Warszawa: Wolska architektura w rękach artystów

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)