Centrum Steinbach w kościele?
Siedzibą niemieckiego Centrum przeciwko Wypędzeniom ma być jeden z kościołów katolickich w śródmieściu Berlina - podał niemiecki dziennik "Berliner Zeitung".
Rzecznik archidiecezji berlińskiej Stefan Foerner potwierdził informację podaną przez dziennik "Berliner Zeitung". Jak wyjaśnił rzecznik, BdV złożył parafii, do której należy zarówno katedra św. Jadwigi jak też kościół św. Michała, ofertę kupna zniszczonej w czasie wojny i pozbawionej dachu części świątyni. Nabożeństwa odbywają się obecnie jedynie w nawie bocznej zbudowanego w XIX wieku kościoła św. Michała.
Oferta jest rozpatrywana - powiedział rzecznik Foerner. Dodał, że odbyły się już pierwsze rozmowy pomiędzy przedstawicielami parafii i BdV i zapewnił, że decyzja zapadnie na szczeblu władz archidiecezji, którą kieruje kardynał Georg Sterzinsky. Termin podjęcia decyzji nie jest jeszcze znany - powiedział Foerner.
Niemiecki Kościół katolicki znajduje się w kłopotach finansowych. Aby uzyskać fundusze na dalszą działalność, parafie sprzedają budynki kościelne. W Berlinie władze kościelne zrezygnowały z sześciu świątyń.
Jak twierdzi "Berliner Zeitung", szefowa BdV Erika Steinbach chce już jesienią 2006 roku zorganizować wystawę "Stulecie wypędzeń", która ma zainaugurować działalność Centrum przeciwko Wypędzeniom.
Z inicjatywy Steinbach oraz polityka SPD Petera Glotza we wrześniu 2000 roku powstała fundacja, której celem jest utworzenie w Berlinie Centrum przeciwko Wypędzeniom - placówki poświęconej losom Niemców wysiedlonych po II wojnie światowej z Europy Środkowej i Wschodniej.
Rząd SPD-Zieloni Gerharda Schroedera przeciwny jest tej propozycji. Kandydatka partii chadeckich na kanclerza we wrześniowych wyborach Angela Merkel opowiada się z powstaniem kontrowersyjnego ośrodka. Władze Polski i Czech obawiają się, że zdominowane przez niemieckie ziomkostwa Centrum przeciwko Wypędzeniom może w sposób jednostronny przedstawiać historię powojennych wysiedleń i stanie się zarzewiem konfliktów.
Jacek Lepiarz