Celnicy oskarżeni o korupcję staną przed sądem
22 osoby, w tym 15 celników oskarżyła łódzka prokuratura okręgowa m.in. o korupcję i udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która kradła samochody w Polsce i nielegalnie sprowadzała auta z zagranicy. Większości z oskarżonych grozi kara do 15 lat więzienia.
20.09.2006 | aktual.: 20.09.2006 12:55
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Pabianicach - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Według prokuratury, grupa działała w latach 1999-2003 na terenie Polski i kilku krajów europejskich. Celnicy w zamian za łapówki dokonali nierzetelnych odpraw celnych ponad 70 pojazdów sprowadzanych z Danii, Niemiec, Holandii i Francji.
Odprawiane przez nich pojazdu znajdowały się w fatalnym stanie technicznym, bądź były zbyt stare, by mogły legalnie zostać sprowadzone do Polski. Ich części lub dokumenty wykorzystywane były później m.in. do legalizacji aut kradzionych w Polsce.
Grupą celników jednego z urzędów celnych w Łodzi "kierował" Piotr G. Funkcjonariusz przyjął ponad 47 tysięcy złotych łapówek za nierzetelne odprawienie 70 samochodów i 10 silników. Za odprawienie samochodu brał 800 złotych; silnika - 300 złotych. Później tymi pieniędzmi dzielił się z innymi funkcjonariuszami celnymi - wyjaśnił Kopania.
13 celnikom - w tym jednemu ze Stalowej Woli - zarzucono udział w grupie przestępczej. Grozi im kara do 15 lat więzienia.
Obok celników na ławie oskarżonych zasiądzie m.in. Marek M., któremu prokuratura zarzuca paserstwo kradzionych aut, posiadanie materiałów zawierających pornografię dziecięcą i z udziałem zwierząt oraz korumpowanie lekarzy.
Według śledczych, mężczyzna wręczył łapówki dwóm lekarzom - biegłemu sądowemu Dariuszowi J. oraz Edwardowi B. - którzy przez kilka lat poświadczali nieprawdę w dokumentacji lekarskiej i pomogli M. w wyłudzenie ponad 42 tys. złotych nienależnej renty inwalidzkiej. Pierwszy z lekarzy przyjął w sumie 4 tysiące złotych łapówek; drugi 200 zł. Obu medykom grozi kara do 8 lat więzienia.
Skierowany do sądu akt oskarżenia dotyczy fragmentu dużego śledztwa prowadzonego przez wydział ds. przestępczości zorganizowanej łódzkiej prokuratury okręgowej w sprawie gangu złodziei samochodów.
Grupa dokonywała kradzieży samochodów na terenie Polski lub przejmowała je od właścicieli, którzy później zgłaszali ich kradzież. Gangsterzy nielegalnie sprowadzali także pojazdy na polski obszar celny, fałszowali dokumenty, przebijali numery i wymieniali części w autach; później legalizowali pojazdy i sprzedawali je.
Podejrzanych w tej sprawie jest kolejnych 13 osób - paserów i rzeczoznawców poświadczających nieprawdę co do stanu technicznego pojazdów. Zdaniem śledczych, sprawa ma jednak charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania.