Celnicy i policjanci zlikwidowali nielegalną stację paliw
Nielegalną stację paliw zorganizowaną w jednym
z magazynów w Lublinie zlikwidowali celnicy i policjanci. W
magazynie były zbiorniki z 7,5 tys. litrów oleju opałowego
sprzedawanego do celów napędowych - poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Agnieszka
Włodarkiewicz-Łabędzka.
02.09.2005 11:15
Nielegalna stacja znajdowała się w okolicach dworca kolejowego. Przy ścianie jednego z magazynów, na zewnątrz budynku, stały dwa dystrybutory podłączone do ustawionych w magazynie zbiorników z olejem opałowym. Sprzedawano go wtajemniczonym klientom po 3 zł za litr.
Funkcjonariusze przyłapali na tankowaniu oleju jednego z pracowników nielegalnej stacji i klienta - kierowcę, który, jak się później okazało, tankował tu też wcześniej. W czasie prowadzonej kontroli podjechał też drugi samochód. Kierowca nie mógł już zatankować, ale po skontrolowaniu auta okazało się, że też jeździł na oleju opałowym - powiedziała Włodarkiewicz-Łabędzka. Kierowcy zostali ukarani mandatami.
Celnicy i policjanci sprawdzają jak długo trwał nielegalny proceder. Już teraz można powiedzieć, że od kilku miesięcy stacja cieszyła się powodzeniem. Często tankowali tu lubelscy taksówkarze - dodała Włodarkiewicz-Łabędzka.
Właścicielka magazynu, gdzie znajdowała się nielegalna stacja oficjalnie prowadzi warsztat naprawy pojazdów. Starała się o uzyskanie koncesji na obrót paliwami. Wystąpimy z wnioskiem do Urzędu Regulacji Energetyki o negatywne rozpoznanie wniosku lubelskiej firmy - zapowiedziała rzeczniczka.
Przeciw właścicielce nielegalnej stacji zostanie wszczęta sprawa karno-skarbowa. Grozi jej kara grzywny, której wysokość wymierza sąd. Ponadto będzie musiała z odsetkami zapłacić należności podatkowe.