Celler i Stachecka oskarżają członków sądu partyjnego SLD
Akty oskarżenia przeciwko Włodzimierzowi Ciotusze i Małgorzacie Hirzewskiej, członkom Wojewódzkiego Sądu Partyjnego SLD w Łodzi, oraz Piotrowi Napiórkowskiemu - wojewódzkiemu rzecznikowi dyscypliny partyjnej - złożyli w Sądzie Rejonowym Łódź Śródmieście Wiktor Celler (były szef sądu SLD) i Beata Stachecka z tego samego gremium. Skargi dotyczą naruszenia dóbr osobistych.
27.02.2004 | aktual.: 27.02.2004 07:41
Stachecka zarzuca Ciotusze, że podczas posiedzenia sądu 21 lutego, gdy wykluczono z partii Cellera, prowadzący posiedzenie miał obrazić ją słowami: "panią należałoby wziąć za ucho i wyprowadzić", "pani jest zbyt głupia, aby to zrozumieć", "pani jest chora psychicznie i powinna się leczyć". - Ciotucha użył także słów "pani sprzedała się wielu", w rozumieniu mężczyzn - skarży się Stachecka.
Podczas tego samego spotkania Małgorzata Hirzewska, pytając Stachecką o zasługi dla SLD, miała wkroczyć w sferę jej życia osobistego (Stachecka prywatnie jest towarzyszką życia W. Cellera)...
- Nie śmiałabym tego zrobić! - Małgorzata Hirzewska jest oburzona oskarżeniem.
Usunięty z SLD za "szkodzenie partii" łodzianin Wiktor Celler jest natomiast oskarżycielem Piotra Napiórkowskiego. Wojewódzki rzecznik dyscypliny partyjnej w obecności kilkunastu osób miał zarzucić Cellerowi udział w aferze korupcyjnej. Potwierdziliśmy, że w ubiegłym roku Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie zajmowała się rzekomą aferą, w której uczestniczyć miał Celler, jednak umorzyła sprawę.
Przypomnijmy, że Celler, będąc przewodniczącym Wojewódzkiego Sądu Partyjnego SLD w Łodzi, w styczniu nadał bieg wnioskowi o pociągnięcie do odpowiedzialności szefa SLD Leszka Millera i szefa Sojuszu w Łódzkiem, wojewody Krzysztofa Makowskiego. Autorzy wniosku, wskazujący m.in. na łamanie statutu partii przez obu polityków, pozostają anonimowi.
(jp)