Celiński: część członków Sojuszu zapomniała, że jest w partii lewicowej
Wiceprzewodniczący SLD Andrzej Celiński powiedział, że część członków Sojuszu zapomniała, że jest w partii lewicowej. "Rysuje się obraz partii władzy, która wcale nie chce ludziom pomóc, tylko sobie pomaga" - zaznaczył gość porannych "Sygnałów Dnia". Zdaniem wiceprzewodniczącego SLD w tej sferze należy szukać przyczyn znacznego spadku poparcia dla SLD.
Zadaniem lidera SLD, liczba ludzi o poglądach lewicowych, tych, którzy głosowali na SLD, wcale nie zmalała. "Oni po prostu czują się zawiedzeni i to pokazują wyniki sondaży" - mówił wiceprzewodniczący Sojuszu. Według niego, jedną z głównych przyczyn tego zjawiska jest fakt, iż niektórym spośród członków jego partii bliżej jest - jak to określił "do wielkich salonów polskiej finansjery, niż do uniwersytetu, uczniów w szkole, czy normalnych, ciężko pracujących ludzi".
Z badań CBOS-u wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbywały się w lutym, to 31% badanych głosowałoby na Platformę Obywatelską. Na drugim miejscu znalazłyby się SLD i Samoobrona - każda z tych partii uzyskałaby po 18% głosów.
Według OBOP-u Platforma Obywatelska może liczyć na 24-procentowe poparcie. Na drugiej pozycji znalazła się Samoobrona z 23-procentowym poparciem. SLD i Liga Polskich Rodzin uzyskały po 12% głosów.