Trwa ładowanie...
03-10-2012 13:07

CBOS: Polacy nie znają wyznawców innych religii, ale jesteśmy im przychylni

Jedynym związkiem wyznaniowym, którego członków zna osobiście większość Polaków, są świadkowie Jehowy - podaje CBOS w najnowszym sondażu. Znajomość przynajmniej jednej osoby tego wyznania zadeklarowało ogółem 60 proc. badanych, w tym prawie dwie piąte (39 proc. ogółu) zetknęło się osobiście z kilkoma jego przedstawicielami. Zdecydowanie najtrudniejsze do przyjęcia byłoby małżeństwo własnego dziecka z osobą innego wyznania lub religii.

CBOS: Polacy nie znają wyznawców innych religii, ale jesteśmy im przychylniŹródło: WP.PL, fot: Andrzej Hulimka
d4gqgbw
d4gqgbw

Wyznawców prawosławia zna ogółem mniej niż jedna trzecia badanych (32 proc.), a protestantów niewiele więcej niż jedna piąta (21 proc.). Jeszcze mniejsza grupa deklaruje osobistą znajomość wyznawców judaizmu i muzułmanów (po 13 proc.) oraz buddystów (8 proc.). Najmniej osób miało okazję poznania członków wspólnoty Hare Kryszna (4 proc.).

Jednorodność religijna polskiego społeczeństwa sprawia, że Polacy często nie znają osobiście wyznawców innych religii i związków wyznaniowych, także tych najliczniej reprezentowanych w Polsce, takich jak prawosławie lub wspólnoty wywodzące się z tradycji protestanckiej. Jest to zrozumiałe nie tylko ze względu na powszechność katolicyzmu w Polsce, ale także na to, że wyznawcy najliczniej reprezentowanych religii nie zamieszkują równomiernie całego kraju, ale koncentrują się w niektórych jego regionach. Wyznawcy prawosławia mieszkają przede wszystkim w województwie podlaskim, z kolei najwięcej osób należących do Kościołów protestanckich jest w województwie śląskim.

Polskie społeczeństwo jest dość jednorodne pod względem religijnym. Obok katolików największą grupę stanowią wyznawcy prawosławia, których jest ponad pół miliona. Stosunkowo liczni są przedstawiciele wyznań protestanckich, których liczba ogółem sięga ponad 150 tys. (wśród nich 75 tys. to członkowie Kościoła ewangelicko-augsburskiego). Do najliczniejszych grup wyznaniowych należą ponadto świadkowie Jehowy, których liczba przekracza 125 tys.

d4gqgbw

Społeczne przyzwolenie na pełnienie konkretnych ról przez przedstawicieli mniejszości religijnych jest zróżnicowane w zależności od tego, jakiej religii są wyznawcami. Generalnie Polacy najczęściej skłonni są akceptować w swoim otoczeniu wyznawców religii chrześcijańskich (szczególnie prawosławia) oraz judaizmu. Nieco słabsze jest przyzwolenie na pełnienie różnych ról przez świadków Jehowy, muzułmanów oraz buddystów. Stosunkowo najwięcej zastrzeżeń budzi wchodzenie w relacje społeczne z członkami wspólnoty Hare Kryszna.

Małżeństwo dziecka - to dopiero problem

Większość dorosłych Polaków nie miałaby zastrzeżeń co do tego, by osoby różnych wyznań i religii pracowały razem z nimi czy też były ich najbliższymi sąsiadami. Podobnie na ogół zaaprobowano by wyznawców innych religii (nawet tak odległych kulturowo i słabo znanych, jak członkowie wspólnoty Hare Kryszna) w roli swoich przełożonych. Zdecydowanie najtrudniejsze do przyjęcia byłoby małżeństwo własnego dziecka z osobą innego wyznania lub religii. W tym wymiarze najbardziej widoczne jest zróżnicowanie postaw bliskości - dystansu wobec przedstawicieli różnych religii. I tak niemal trzy czwarte badanych (72 proc.) nie miałoby nic przeciwko temu, aby ich syn lub córka poślubili wyznawcę prawosławia. Większość zaakceptowałaby też małżeństwo dziecka z protestantem (61 proc.) czy wyznawcą judaizmu (58 proc.).

Blisko połowa (49 proc.) nie miałaby zastrzeżeń, aby jej synową lub zięciem został buddysta. Znaczne kontrowersje budzi ewentualny związek dziecka ze świadkiem Jehowy. Gotowych zaakceptować wybór syna lub córki było 46 proc. badanych, jednak niewiele mniej (42 proc.) byłoby temu przeciwnych. Podobnie kontrowersyjne okazuje się małżeństwo dziecka z wyznawcą islamu. Bez zastrzeżeń przyjęłoby je 40 proc. respondentów, nieco więcej (42 proc.) zareagowałoby niechęcią. Najmniej osób miało jednoznaczny (pozytywny lub negatywny) stosunek do związku dziecka z członkiem wspólnoty Hare Kryszna, prawdopodobnie nieliczni mają jakiekolwiek wyobrażenia dotyczące tej grupy religijnej. Także w tym przypadku opinie badanych są podzielone: 37 proc. byłoby krytycznych wobec małżeństwa dziecka z członkiem wspólnoty Hare Kryszna, natomiast 33 proc. nie miałoby zastrzeżeń.

d4gqgbw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4gqgbw
Więcej tematów