CBA zatrzymało kanclerza uczelni we Włocławku
Kanclerza Państwowej Wyższej Szkoły
Zawodowej we Włocławku zatrzymało Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Janusz B. - według ustaleń funkcjonariuszy Biura - miał wymuszać
łapówkę w związku z kontraktem na usługi porządkowe prowadzone na
terenie szkoły.
12.10.2007 | aktual.: 12.10.2007 16:51
Rzeczniczka prasowa PWSZ we Włocławku, Krystyna Niemczyk poinformowała, że uczelnia opublikuje komunikat w tej sprawie we wtorek, po powrocie rektora, który obecnie przebywa poza Włocławkiem.
Jak poinformował Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego, chodziło o 1/12 kwoty, na którą opiewał cały kontrakt - w sumie 120 tys. zł. Uczelnia wybrała już wykonawcę, kanclerz miał jednak zapowiedzieć, że bez łapówki może wypowiedzieć kontrakt - dodał. Janusz B. został - jak informuje CBA - zatrzymany na gorącym uczynku tuż po tym, jak w jednej z sal uczelni przyjął kopertę z 8 tys. zł.
Zostaną mu przedstawione zarzuty korupcyjne; grozi za to do 8 lat pozbawienia wolności - podkreślił Kaczorek.
To kolejny kanclerz wyższej uczelni zatrzymany przez CBA w ostatnim czasie. Na początku października Biuro zatrzymało Bogusława W., kanclerza warszawskiego AWF-u. Przedstawiono mu zarzuty przyjęcia w sumie aż 189 tys. zł łapówek.
Kanclerz - według statutu uczelni - "kieruje z upoważnienia rektora jej administracją i gospodarką oraz podejmuje decyzje dotyczące mienia uczelni w zakresie zwykłego zarządu, z wyłączeniem spraw zastrzeżonych w ustawie lub statucie dla organów uczelni".