CBA o swojej decyzji ws. oświadczenia majątkowego Kaczyńskiego. "Brak kontekstu politycznego"
Centralne Biuro Antykorupcyjne odpowiedziało na zarzuty kierowane przez posłów PO. Parlamentarzyści nie byli zadowoleni z odmowy wszczęcia kontroli oświadczenia majątkowego prezesa PiS. Urząd wypowiedzi polityków traktuje jako "próbę nacisku".
"Oświadczenie w sprawie zajęcia stanowiska Biura w sprawie kontroli oświadczeń majątkowych posła Jarosława Kaczyńskiego było odpowiedzią na liczne, nieprawdziwe informacje medialne dotyczące działań urzędu i nie ma żadnego kontekstu politycznego. Wypowiedzi posłów PO traktujemy jako próbę bezprawnego nacisku partii politycznej na działania instytucji państwowej" - czytamy w komunikacie.
Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało we wtorek, że nie wbrew żądaniom polityków Platformy Obywatelskiej "nie stwierdzono podstaw do podjęcia kontroli". Takie wezwanie złożyli Krzysztof Brejza, Marcin Kierwiński i Cezary Tomczyk. Po decyzji CBA parlamentarzyści domagali się dodatkowej odpowiedzi na piśmie i uzasadnienia.
Politycy sugerowali, że postanowienie o braku kontroli ma związek z trwającą na Nowogrodzkiej naradą. Brało w niej udział kierownictwo PiS, wraz z premierem czy osobami nadzorującymi służby specjalne. "Wygląda na to, że decyzję mógł podjąć sam Kaczyński. To jest bankructwo polskiego państwa" - mówili. Spotkanie skończyło się o godz. 16, a kilka minut później zaprezentowano stanowisko CBA.
"Oświadczenie Biura zostało przesłane do Polskiej Agencji Prasowej o godzinie 16:09, w serwisie pojawiło się jako 'Pilna Depesza' 10 minut później to jest o godz. 16:19. Dalsze powielanie i kolportowanie nieprawdziwych informacji dotyczących Centralnego Biura Antykorupcyjnego spotka się z odpowiednimi krokami prawnymi" - dodał urząd w komunikacie.
Zobacz także: „Duda ułaskawił Kaczyńskiego”. Marek Sawicki o „taśmach prezesa”
Źródło: cba.gov.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl